Spotkanie Dzielnych Niewiast Junior 26 maja – w Dzień Matki miało specjalny wymiar. Warsztaty dla dziewczyn i rodziców jak zwykle przyniosły sporo radości, nowej wiedzy i umiejętności. Eucharystia odprawiona przez o. Pawła Drobota w intencji mam była piękną lekcją docenienia własnej mamy. Było miejsce na komplementy, przytulenie, obdarowanie kwiatami, czas zamyślenia nad przyszłą drogą dziewcząt. Prawdziwie jednocząca liturgia, zacieśniająca więzi międzypokoleniowe w Chrystusie. Spotkanie po Mszy przy pysznie zastawionym stole było okazją do wymiany wrażeń z całego dnia, pogaduszek rodziców i zabawy dzieci. Na kolejne, wrześniowe spotkanie zapraszamy stałych bywalców i nowych gości.  (powakacyjne spotkania: 15 września , 24 listopada).

Małgorzata

Trudne tematy są…trudne…

Ostatnie przed wakacjami warsztaty dla rodziców na spotkaniu DN JUNIOR było kontynuacją zagadnień związanych z prowadzeniem rozmów z  dziećmi na trudne tematy.

Dorośli wciąż poszukują sposobu jak radzić sobie z wprowadzaniem dziecka w zawirowany świat pełen niebezpieczeństw i jak z nim rozmawiać o problemach, aby radziło sobie z ich rozwiązywaniem. Trudne tematy zwykle kojarzą się z zrachowaniami ryzykownymi, szczególnie z zagrożeniami w sferze seksualności, z ryzykiem płynącym z korzystania z urządzeń medialnych szeroko pojętych, z używaniem środków psychoaktywnych, z przemocą… – dotyczy to zwłaszcza nastolatków – i tutaj nauka daje wiele podpowiedzi na temat tego jak stosować zasady profilaktyki, które ujęte są w takich hasłach: „Nie wchodź w to”, „Wycofaj się”, „Lecz się”. Sposób rozmowy na te tematy określony jest poziomami profilaktyki, wiekiem, dojrzałością i doświadczeniem dziecka w danym temacie. Bardzo ważne jest też tutaj doświadczenie rodziców i umiejętność prowadzenia dialogu, który jest tym łatwiejszy im większa więź łączy rodziców z dzieckiem, więź to miłość, to najważniejszy czynnik chroniący przed podejmowaniem ryzykownego zachowania, dlatego warto budować więź i osłabiać życiowe czynniki  ryzyka w rodzinie.

Tematy trudne mają wiele kontekstów, inaczej wybrzmiewają u młodszych dzieci inaczej u nastolatków. Tematem trudnym może być zarówno bezpieczeństwo… zawiedzenie przyjaciółką…  jak i śmierć człowieka….

Podczas naszego spotkania rodzice szukali odpowiedzi na pytanie, co dla nich, w kontekście własnego dziecka jest trudne i kłopotliwe w rozmowie, co łączy się ściśle z kłopotami i pytaniami, z którymi przychodzą dzieci do nich.

 Uczestnicy warsztatu wypracowali odpowiedź na pytanie jakie cechy powinna mieć taka rozmowa z dziećmi. Za najważniejsze uznaliśmy:

–  mówienie prawdy oraz przedstawianie rozwiązania (kiedy dziecko czuje się zagrożone)

– mówienie prostym zrozumiałym językiem (możliwe zastosowanie bajek i metafor)

– poznanie punktu widzenia dziecka

– nieunikanie odpowiedzi na trudne pytanie, co najwyżej odroczenie jej

– danie dziecku możliwości na dopytanie

– brak obciążenia emocjonalnego i niepotrzebnego zaciekawiania, nie na wyrost, tyle informacji ile konieczne, zgodnie z zasadami profilaktyki

– udzielanie informacji bez oceny

– aktywne słuchanie: okazywanie zrozumienia, postawa jestem teraz do twojej dyspozycji, zajęcie się trudnymi uczuciami dziecka…

– zachęcanie dziecka do wspólnego z rodzicami szukania odpowiedzi w merytorycznych sprawdzonych, rzetelnych źródłach

– odsyłanie do źródeł (zwłaszcza dzieci starsze), na potwierdzenie tego, co usłyszały od rodzica

-brak blokad w rozmowie (krytyki, oskarżeń, gróźb, moralizowania, porównywania, wykładu, ‘kazania”, ostrzegania, straszenia…sarkazmu, postawy męczennika…)

– udzielanie informacji z wykorzystaniem codziennych sytuacji; konkretna scena z życia, artykuł, audycja…jako pretekst do rozmowy

–  zachowanie szacunku i intymności dziecka oraz rodzica

–  akceptowanie reakcji, a zwłaszcza uczuć dziecka

–  unikanie zaszczepiania własnych obaw, które mają źródła np. w przeszłości rodzica

– zadbanie o w poczucie bezpieczeństwa podczas rozmowy

Zachęcam Ciebie czytelniku do uzupełniania według własnych doświadczeń. Na koniec, uczestnicy warsztatu zamienili się w nastolatki i ćwiczyli stawianie granic do zachowań drugiej osoby w relacji. To ćwiczenie miało tytuł „Ale on mnie kocha!”.

Ewa Fus-Kubacka

1 Komentarze

  1. Zdjęcie tytułowe – Dzielna Mama i jej Laurka ♡

    My to mieliśmy i mamy szczęście – nasze ostatnie spotkanie DN Junior odbyło się 26 maja – Dzień Mamy i jak tu się nie cieszyć 🙂

    Tym razem najmłodsza grupa pod czujnym okiem Pani Agatki i Pani Krysi – miała do wykonania „zadanie bojowe” – zrobić laurkę dla kochanej Mamusi – ile było pomysłów, ile pytań itd. a dzieło końcowe – widoczne na zdjęciach ☆
    Niespodzianka – dla tatusiów – dziewczynki i Michałek – wymyślili i przygotowali Super Medal – też się należy ☆

    Małgosiu, Ewo – Niewiasty o kochanych i mądrych Sercach – piękne treści, dobrze do nich wrócić/dziękuję ♡
    Postanowiłam, że na moich zajęciach młodzież zamieni się w dorosłych (rodziców) – ciekawa jestem ich reakcji 😉

    Wakacje/finiszujemy
    Do zobaczenia tuż, tuż – 15 września w Krakowie 🙂

    Ps. Zdradzę tajemnice – ja też zrobiłam laurkę dla mamy – no była zaskoczona 😉

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This div height required for enabling the sticky sidebar