Dzielne Niewiasty Junior w Krakowie

5 października odbyło się w Krakowie kolejne spotkanie Dzielnych Niewiast Junior, które zgromadziło liczną grupę młodszych i starszych dziewcząt. Spotkanie przebiegało w wielkiej jedności oraz ciepłej i serdecznej atmosferze, wspaniale było móc pobyć w kobiecym gronie i nawzajem się ubogacać. Tematyka i specyfika warsztatów dostosowana była do różnych grup wiekowych. Z pewnością każda z uczestniczek mogła znaleźć coś dla siebie pomimo niespodziewanych zmian organizacyjnych.
Tematem spotkania najstarszej grupy dziewcząt była asertywność. Jest bardzo wiele definicji tego pojęcia i można powiedzieć, że wciąż jest ono modne. Współczesny świat rywalizuje, człowiek próbuje odnosić sukcesy, wzmacniać się, budować poczucie własnej wartości, domagać się uznania i szacunku – to wszystko jest w porządku, o ile w tym działaniu nie są przekraczane czyjeś granice, a druga strona nie pozostaje z poczuciem klęski. Pomiędzy agresją a niewłaściwą uległością ma swoje miejsce asertywność. Już podczas czytania Ewangelii mogłyśmy usłyszeć, że nie jest ważne to, że mamy władzę nad przeciwnikami, ale jak powiedział Jezus „z tego się cieszcie, że wasze imiona zapisane są w niebie”. Te słowa były na pewno pomocne dla naszych przemyśleń o tym, że jesteśmy Córkami Boga, mamy korzenie w Nim poprzez Chrzest Święty, nasza godność i tożsamość zobowiązuje nas i pomaga też do szczególnego przeżywania życia, relacji i komunikacji ze sobą oraz innymi ludźmi. Warsztat rozpoczęłyśmy od modlitwy słowami Świętej Siostry Faustyny. Potem ustalałyśmy zasady naszej współpracy podczas tego spotkania. Stworzyłyśmy z pomocą prowadzącej – Ewy Fus-Kubackiej – definicję asertywności. Po czym podejmowałyśmy zadania związane z poznawaniem własnych granic, jako że bez tej wiedzy można zagubić się w działaniu. Ćwiczenia praktyczne pomogły nam rozróżnić rodzaje granic na fizyczne, emocjonalne, intelektualne czy duchowe. Mogłyśmy doświadczać tego, na jaką bliskość chcemy się zgodzić, określać czy mamy ochotę na słuchanie wulgaryzmów, półgodzinną rozmowę o naszym kocie:-) lub o tym, czy mama dzisiaj złościła się na nas… Zastanawiałyśmy się, co zrobić, jak powiedzieć, że nie mamy na to ochoty, tak, aby zachować szacunek do drugiego człowieka, nie tracić przyjaciół, być w zgodzie z własnymi zasadami i wartościami. Przyglądałyśmy się też własnej złości i innym trudnym uczuciom, których przeżywanie ma wpływ na nasze asertywne lub nieasertywne zachowanie.
Prowadząca – Ewa Fus-Kubacka – była pod dużym wrażeniem tego, jak dziewczęta pracowały na warsztacie. Miała świadomość, że nie była to dla nich sytuacja łatwa – po pierwsze, niektóre osoby były pierwszy raz uczestniczkami tej grupy, po drugie – nie mogła być obecna na tym spotkaniu ukochana prowadząca stałych uczestniczek – Pani Beata. Mimo tych oczywistych trudności, a także zmęczenia podróżą Dzielne Juniorki stanęły na wysokości wyzwania i bez cienia rezygnacji i oporu podejmowały warsztatowe zadania!
Najmłodsza grupa poznawała nową technikę – malowanie na szkle, pod czujnym okiem Irenki i Agatki. Malowali najpiękniejszą kobietę na świecie – Maryję, matkę Jezusa. Każde dziecko wyszło z warsztatów z własnym dziełem.
Grupa II uczyła się łączenia materiałów o różnych strukturach, tworzyła własne projekty do uszycia poduszek, maskotek, torebek, przyszywania guzików. Po burzy mózgów wszystkie pomysły zostały zrealizowane i każda dziewczynka cieszyła się samodzielnie zrobioną pracą.
Warsztat dla rodziców, którzy przyprowadzili na spotkanie swoje córki był zatytułowany „Mądrość zaprasza do stołu”. Poruszany był na nim temat jak ważne są regularne spotkania się przy stole i co one dają, że karmi nas nie tylko to co spożywamy, ale że pokarmem jest też słowo. Rodzice rozmawiali o językach miłości, o tym co nas przybliża do stołu, a co oddala. Prowadziło ich w tym słowo z Dziejów Apostolskich (Dz 20,7-12 ).
Poniżej relacje uczestniczek spotkania
Po wczorajszym spotkaniu przyjechałam do domu umocniona. Po pierwsze, że spędziliśmy z całą rodziną bardzo dobry czas. Po drugie wróciłam przekonana, że muszę lepiej napełniać misę przy stole. Nie tę, która zaspokaja głód fizyczny, a duchowy. Bo moje ciągłe gderanie powoduje, że misa staje się pusta. Od dziś będę ją napełnić pięcioma filarami miłości. Dobre słowo, pochwała, spojrzenie w oczy, czy ulubiony posiłek będzie moim prezentem. Takie to proste i takie trudne. Przecież Bóg nigdy i niczego nam nie wypomina i wciąż wybacza, bądźmy zatem jak On.
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim obecnym za nasz wspólny, owocny czas. Wierzę, że to Pan nas gromadzi abyśmy byli Jego prawdziwymi świadkami w dzisiejszych czasach.
K.
…………………………………………………………………….
Chciałam podzielić się bardzo pozytywnymi wrażeniami ze spotkania. Temat wspólnego posiłku przy stole bardzo mnie dotknął, ubogacił, zobaczyłam swoje braki w tym temacie (i błędy niestety), ale wiem już jak powinnam postępować, wiec myślę, ze już będzie mi łatwiej zrobić krok naprzód w kierunku poprawy:) Temat języków miłości też był odkrywczy i dał mi dużo do myślenia jak to wygląda w mojej rodzinie.
Dziękuję raz jeszcze! cieszę się, że mogłyśmy uczestniczyć w warsztatach z córką ( bardzo zadowoloną z warsztatów szycia).
R.
…………………………………………………….
Bardzo dziękujemy wszystkim Juniorkom przybyłym na spotkanie wraz z mamami.
Szczególne podziękowania dla Pań prowadzących warsztaty.
Dziękujemy za piękną oprawę muzyczną.
Zapraszamy na następne spotkanie DN JUNIOR 30 listopada 2019 .
Tekst: Małgorzata
Zdjęcie: makoweczki.pl
1 komentarz
MaJa · 18 listopada 2019 o 08:42
Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. I jestem pod wrażeniem, jakie fajne treści i umiejętności mogą zdobywać dziewczynki i dziewczęta. To piękna praca. Wyrazy uznania dla całej ekipy!