Zdrowienie uczuć

Opublikowane przez Redakcja Kraków w dniu

Tematem listopadowej, trzeciej konferencji dla Dzielnych Niewiast z cyklu o wewnętrznym uzdrowieniu było ”Uzdrowienie ze zranionych uczuć”. Prowadząca, Małgosia Nowak, wprowadziła nas w przebogaty świat uczuć podkreślając, że doznane krzywdy, niesprawiedliwość, zło, nasze grzechy przyczyniają się do zranienia tych uczuć. Dlatego uczucia mogą być albo naszymi przyjaciółmi albo wrogami.

  • Zdrowe uczucia:
  • motywują do działania i nadają mu kierunek;
  • mają wpływ na to jak postrzegamy samych siebie oraz na to jak zapamiętujemy różne zdarzenia;
  • regulują nasze społeczne relacje;
  • pełnią rolę funkcji komunikacyjnej.
  • Zranione uczucia:
  • osłabiają naszą motywację;
  • przesłaniają rzeczywistość i negatywnie postrzegamy zdarzenia;
  • pod ich wpływem unikamy kontaktu z ludźmi.

Uczucia (emocje) dotykają nie tylko naszej sfery psychicznej i fizycznej ale również sfery duchowej.

Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja (Ps 62, 6).

Jezus zaprasza mnie i Ciebie do powierzenia Mu zranionych uczuć, aby mógł je uzdrawiać. Trzeba poczynić kolejne kroki wychodząc Mu naprzeciw:

  1. Stań ze swoimi uczuciami przed Bogiem ( Ps 62, 6.9; Ps 55, 1-9 ).
  2. Pozwól, aby każdy żal wyraził się przez łzy ( Łk 7, 38b ).
  3. Weź odpowiedzialność za swoje uczucia – praca nad naszymi reakcjami pod wpływem uczuć (emocji), prowadzenie dzienniczka uczuć.
  4. Pozwól Bogu być Twoim Ojcem – otwarcie serca na Jego bezwarunkowa miłość (Jr 31, 3; Ps 139; 23-24).

Te kroki przypomniały mi o kartce, którą kiedyś długo nosiłam ze sobą – ślady na piasku a obok wiersz Mary Stevenson:

„We śnie szedłem brzegiem morza z Panem oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia.

Po każdym z minionych dni zostawały na piasku dwa ślady – mój i Pana.

Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad, odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.

I rzekłem: „Panie, gdy postanowiłem iść zawsze z Tobą, przyrzekłeś być zawsze ze mną; czemu zatem zostawiłeś mnie samego wtedy, gdy mi było tak ciężko?”.

Pan odpowiedział: „Wiesz synu, że cię kocham i nigdy cię nie opuściłem.

W te dni, gdy widziałeś tylko jeden ślad, ja niosłem ciebie na moich ramionach”.

Tekst: Nowa Ja

zdjęcia:  pixabay, www.jezus.pl/home/slady-na-piasku.

 

 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *