Trzy cytrzystki i cytaty Tacyta
Takie i inne językowe łamigłówki były częścią warsztatu JA i moje CIAŁO. Przez ruch, relaksację i ćwiczenia fonetyczne trenowałyśmy uważność wobec swojego ciała.
Cykl warsztatowy JA i moje CIAŁO powstał z myślą o tym, by uczyć się kochać siebie w każdym wymiarze, także tym fizycznym. Dlaczego? Bo zdarza się nam traktować ciało „po macoszemu”. Zapominać o jego potrzebach. Lub ignorować jego sygnały. A tymczasem nasze ciało to wspaniały, cudowny dar od kochającego Ojca! On tak właśnie mnie i ciebie pomyślał. I dał nam to, co naprawdę najlepsze! Ciekawym ćwiczeniem jest mówienie do swojego ciała następujących komunikatów: „jesteś ważne”, ” kocham cię”, „dobrze, że jesteś”, „wierzę ci”, „słucham cię uważnie”.
Pozytywnie przyjęte zostały ćwiczenia z zakresu pracy z głosem m.in. rozgrzewki i ćwiczenia na przedłużenie oddechu. Sporo śmiechu wywołały zdania typu „Czy trzy cytrzystki grają na cytrze, czy druga gwiżdże, a trzecia łzy trze” lub „Tata to czyta cytaty Tacyta”. Jednocześnie uświadamiałyśmy sobie, że głos jest niezwykłym połączeniem ciała oraz emocji, intelektu i woli.
Warsztat to szczególny czas intymnego spotkania ze sobą. Rodzi myśli i odczucia, które dla mnie, jako prowadzącej, pozostają tajemnicą. Ale tak ma być. Najważniejsze, aby to wszystko jak najdłużej rezonowało w sercu i umyśle każdej z uczestniczących pań.
Wdzięczność jest nazywana cnotą królewską. Może i Ty zechcesz podziękować za swoje ciało poniższymi słowami?
Dziękuję Ci Boże za moje oczy, dzięki którym widzę i cieszę się pięknem świata; za moje uszy , bo mogę nawiązywać dialog i słuchać; za moją skórę i zmysł dotyku, który tak lubi czułe gesty; za mój język, który daje mi radość ze smakowania potraw, a nade wszystko pozwala mi rozmawiać i śpiewać; za moje plecy, które dźwigają cały mój ciężar; za moje stopy, które przemierzają ze mną świat; za moje organy wewnętrzne, które stale są czymś zajęte, bym ja mogła oddawać się pracy lub wypoczynkowi; za moją krew, która krąży roznosząc ciepło i tlen do najdalszych komórek; dziękuję za atrybuty mojej kobiecości, bo to dar najpiękniejszy ze wszystkich. Dziękuję Ci Boże za całe moje ciało. Ono jest ważną częścią MNIE. Tak mnie stworzyłeś, jako byt cielesno-duchowy. I to jest bardzo dobre.
A oto wypowiedzi uczestniczek warsztatu:
„Jestem bardzo zadowolona. Zajęcia bardzo inspirujące, przemyślane” Dzielna Niewiasta
„Spotkanie Dzielnych Niewiast było dla mnie doświadczeniem poznania dzielnych kobiet (choć nie w pełni miały tego świadomość). Spełniło moje oczekiwania, przyszłam się zrelaksować i ubogacić. Warsztat i sposób jego prowadzenia (zabawa, ruch, refleksje, słuchanie innych) uświadomił mi, że im bardziej o siebie zadbam i pokocham siebie, tym bardziej będę promieniować miłością na innych”.
„Nieoczekiwane wzruszenie z podróży w głąb siebie. Radość spotkania po wakacjach i oszałamiająca dynamiczność animatorki. Trzy bite godziny minęły jak pięć minut”. Ania
„Poczułam własną wartość – jestem dzieckiem Bożym, odkupionym krwią Syna Bożego i dlatego pragnę myśleć pozytywnie o sobie, o swoim ciele, o darach, którymi mnie Bóg obdarzył.”
Jako prowadząca warsztat dziękuję wszystkim paniom za wspólnie spędzony czas. Niech przyniesie wiele dobrych owoców, a jego pozytywna energia niech zmienia nasze życie na lepsze. Odchodzimy od NIE. Dochodzimy do TAK. Odchodzimy od fałszywych przekonań. Dochodzimy do prawdy. Odkrywamy na nowo miłość. I patrzymy na siebie w nowy, akceptujący sposób. Aby doświadczyć, jak bardzo akceptuje nas Ten, który jest Miłością.
tekst i redakcja: Marzena zdjęcia : Pixabay
0 komentarzy