
Sezon na pieczenie pierniczków trwa w najlepsze:) Przy tej okazji pragnę zaproponować przepis na prawdopodobnie najlepsze na świecie świąteczne pierniczki według starodawnej receptury. Wspaniały karmelowo-miodowo-korzenno-czekoladowy smak ciasta nie ma sobie równych – prawdziwa słodycz. W ich smaku kondensuje się cały urok świątecznych przygotowań i przedświątecznej krzątaniny. Smakują wyśmienicie zaraz po upieczeniu jak i w kolejne dni. Zapraszam do skosztowania i cieszenia się tym wyjątkowym smakiem.
Składniki:
- jajko – 1 szt.
- żółtka – 4 szt.
- cukier – 1 szklanka
- cukier puder – 3/4 szklanki
- masło – 25 dag
- miód – 2 łyżki
- kakao – 2 łyżki
- śmietana – 2 łyżki
- przyprawa korzenna – 2 łyżki
- proszek do pieczenia – 2 łyżeczki
- amoniak – 1łyżeczka
- mąka
Cukier karmelizujemy w garnku o grubym dnie, następnie dodajemy cukier puder, miód, kakao, przyprawę korzenną, proszek do pieczenia, amoniak i na końcu delikatnie dodajemy porcjami masło. Masę mieszamy, zestawiamy z ognia i czekamy aż ostygnie. Następnie dodajemy jajka i śmietanę i wszystko delikatnie mieszamy. Na stolnicę sypiemy trochę przesianej mąki, dajemy masę i wyrabiamy (dodając mąki) aż ciasto będzie elastyczne. Uważamy, żeby ciasto nie było za suche. Następnie wałkujemy i foremkami wykrawamy dowolne kształty. Pierniczki pieczemy w temperaturze 175 stopni ok. 8-10 minut.
Smacznego!!!







Ruth, to chyba jest bardzo pracochłonne.
Myślę, że można je przechować przez dłuższy czas i na Święta będą jak znalazł.
I można poświęcić czas na inne przygotowania przedświąteczne.
To prawda, jest nieco pracochłonne, ale za to można się długo cieszyć niepowtarzalnym smakiem nawet po świętach. Pozdrawiam serdecznie:)