Robić dobrze, nawet to co małe
Sobotnie spotkanie Dzielnych Niewiast w Krakowie, 6 listopada 2021 roku, rozpoczęło od zawiązania wspólnoty i krótkiej modlitwy, także za naszych bliskich, którzy zostali w domu i błogosławieństwa na cały czas trwania spotkania.
Beata, prowadząca spotkanie, powitała wszystkich, zapoznała z zasadami, które panują podczas spotkań. To jest ważne dla osób, które po raz pierwszy zdecydują się wziąć udział w spotkaniu. U nas panuje serdeczna atmosfera i od razu skracamy dystans zwracając się do siebie po imieniu, przy kateringowym stoliku, bez względu na różnice wieku. Panie, które są po raz pierwszy mogą, jeśli oczywiście chcą,krótko zaprezentować się całej grupie. Tak było i tym razem.
Beata zaprezentowała też trenerki Ewę Silberman, która poprowadziła warsztat Jesienne motanie – szydełkowanie dla początkujących oraz Magdalenę Sablik, która w trakcie warsztatu mówiła o trudach samoorganizacji w aspekcie różnych typów osobowości. Obie z pasją, odwołując się do swojego doświadczenia dzieliły się wiedzą i umiejętnościami. O warsztatach Samoorganizacja pisze obok Monika, zerknijcie tam.
Kilka dni po spotkaniu, Jola, uczestniczka Jesiennego motania, podzieliła się ze mną refleksjami z warsztatu. Moje zdanie o szydełku jest takie: warto uczyć się dziergania w każdym wieku. Fajnie relaksuje. A przy dobrej wieczornej herbacie piękne rzeczy można wyszydełkować. Tak mnie to wciągnęło, że robię właśnie ubranko na wieniec ozdobny na święta. A szydełko pierwszy raz w ręku miałam… na warsztatach Ewy.
Po dobrym obiedzie był jeszcze czas na prywatne rozmowy a potem duchowe SPA, czyli…
Eucharystia, najważniejszy moment popołudniowej, duchowej, części spotkania. W rozważaniu Słowa Bożego ojciec Witold Hetnar skupił się na fragmencie z Listu św. Pawła do Rzymian [16,3-9. 16. 22-27]. Apostoł zwraca się do swoich braci pozostawionych w Rzymie. Ten fragment listu – zwraca uwagę ojciec Witold – to właściwie lista imion współpracowników, braci w wierze, przyjaciół Pawła i pozdrowień dla nich.Odkrywamy, że za każdym z tych imion jest ogromna wiara ludzi zanurzonych w Słowie Bożym. Piękne jest, że Paweł pamięta o nich i ich posługach. Nie lekceważy nawet tego co jest małe. Wzorem Pawła, doceniajmy wielkie dzieła ale także to co jest skromne i małe. W tej zwykłości jest piękno do odkrycia. U Pana Boga nic nie ginie a przez nasze działanie, posługi, Pan Bóg buduje Kościół. Podejmij decyzję komu chcesz służyć. Nieraz okazuje się, że błahe decyzje mają znaczący wpływ na jakieś obszary naszego życia. Dlatego warto robić dobrze, nawet to co małe. Podejmować decyzje pójścia razem z Panem Bogiem. Z ufnością. Nie tracąc nadziei i wiary w Jego prowadzenie.
Po Mszy świętej odbyła się konferencja z cyklu Modlitwa, którą prowadził ojciec Witold Hetnar. Tym razem tematem była Medytacja chrześcijańska. Dla mnie konferencja stała się także inspiracją do poszukiwania informacji o medytacji. Zwykle pierwsze moje skojarzenia zwiazane z medytacją wiązały się zbuddyzmem. Gdy tymczasem tradycja medytacji, w naszym kręgu kulturowym wywodzi się z judaizmu i w naturalny sposób przeszła do chrześcijaństwa. Znana jest więc i praktykowana jeszcze przed nadejściem Pana Jezusa. Psalmy, były dla Żydów podstawowymi tekstami nad którymi medytowano. Medytacja judaistyczna i chrześcijańska ma charakter religijny, ukierunkowana jest na poszukiwanie Boga, skupia się na Panu Bogu. Budowaniu z Nim relacji, odkrywaniem siebie w świetle Słowa Bożego.
Nie nagrywamy naszych konferencji i nie udostępniamy ich poprzez naszą stronę internetową. Jeśli zechcecie dowiedzieć się więcej o medytacji, to przeczytajcie co na temat konferencji napisała w swoim wpisie Tetiana, polecam.
Podczas adoracji, która odbyła się bezpośrednio po konferencji, miałyśmy praktyczne ćwiczenie jak przygotować się do medytacji i jak medytować Słowem Bożym. Medytację prowadził ojciec Witold. Pół godziny przed Najświętszym Sakramentem minęło jak kilka chwil.
Na zakończenie, prowadząca spotkanie, zawsze uśmiechnięta Beatka, zebrała nas w grupkach do podzielenia się przeżyciami z duchowej części spotkania. Siedząc razem w kręgu, ciesząc się swoim towarzystwem, dzieliłyśmy się tym co zadział w nas Pan Bóg podczas tego dnia.
Tekst i zdjęcia: Stanisława
0 komentarzy