„Pan Bóg wziął zatem człowieka i dał mu wypocząć w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł”

Opublikowane przez Redakcja Kraków w dniu

Przytoczony w tytule werset z księgi Rodzaju 2,15 był myślą przewodnią pierwszej konferencji „Korona stworzenia” z cyklu o wewnętrznym uzdrowieniu, który rozpoczął się 1 września 2018 w ramach spotkań Dzielnych Niewiast w Krakowie.

Przez kolejnych 8 konferencji o. Paweł Drobot (CSsR) będzie prowadził nas po ogrodzie naszego życia, którego symbolem jest zwykły ogród – narysowany przez pewną kobietę. Ten obraz jest owocem medytacji i modlitwy kobiety wierzącej – nie ma na nim przypadkowych elementów.

Czy widzisz krzyż na tym obrazie?

W tematykę konferencji wprowadziła nas Agnieszka – od lat uczestniczka spotkań Dzielnych Niewiast, pasjonatka teatru. W krótkiej, aktorskiej inscenizacji uświadomiła nam ile wysiłku trzeba włożyć do przygotowania ziemi pod uprawę, zasadzenia roślin, dbania o to, by miały odpowiednią wilgotność, by chwasty nie opanowały ogrodu.

Każdy kwiatek jest inny, wymaga nie tylko wiedzy jak go uprawiać, ale również cierpliwości, intuicji, każdy coś znaczy. Nawet małe aksamitki-„śmierdziuszki” a mają swoje zadania – mówiła Agnieszka poruszając się po zaimprowizowanym ogrodzie – podobnie jak my w swoim życiu, rośliny w ogrodzie pełnią jakieś role.

Na konferencji usłyszałam –  Bóg stworzył mnie i Ciebie na swój obraz i podobieństwo, to znaczy że moim i Twoim początkiem jest serce Boga-Ojca. Mówią o tym wersety z Księgi Rodzaju 2,17 – „Stworzył Bóg ludzi na swój obraz: na obraz Boży ich stworzył. Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę”  oraz w księdze Sofoniasza 3,17 czytamy – „Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz – On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości”. Stwarzając kobietę i mężczyznę Bóg zachwycił się stworzeniem i zaprosił do swego ogrodu –„Pan Bóg wziął zatem człowieka i dał mu wypocząć w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł”. To On się troszczy o nas, to On jest ogrodnikiem naszego życia i pragnie żebym ja i Ty:

  • Przyjęła Jego miłość, nie zasługiwała sobie na nią.
  • Była pewna Jego miłości, która jest wierna.
  • Odpowiedziała z wolnością i odwagą na Jego zaproszenie.
  • Uwierzyła, że On nie rozczaruje.

Ta pierwsza konferencja jest zaproszeniem do tego, żeby wyruszyć w podróż – odkrywania piękna, które Bóg widzi w każdej z nas – za mur w ogrodzie.

Trzeba wyruszyć !!!

W darze, każda z nas mogła zabrać do domu sadzonkę trzykrotki – symbol samej siebie w ogrodzie życia – z zadaniem zaopiekowania się nią, dbania i pielęgnowania, przycinania i sadzenia pędów a jeśli trzeba, zainwestowanie w doniczkę i przesadzanie. Przyniesiemy te kwiaty za dziewięć miesięcy – na spotkanie czerwcowe, zamykające cykl kolejnych konferencji.

Ja zabrałam ze sobą słowa Psalmu 111,2-3                                                                 „Wielkie są dzieła Pańskie, mogą ich doświadczyć wszyscy, którzy je miłują.   

Majestat i wspaniałość – to Jego działanie, a sprawiedliwość Jego przetrwa na zawsze”.

Tekst: Nowa Ja


3 komentarze

Jedna z Was · 8 września 2018 o 13:04

Jak wiele Dzielnych Niewiast, też zabrałam trzykrotkę – symbol mojego życia – do zaopiekowania się. Moja trzykrotka ma pięć pędów i jeden zawiązek. Rosną w różnych kierunkach. Każdemu z nich przypisałam obszary mojej aktywności. Jednemu, wyraźnie pnącemu się w górę nadałam nazwę „Praca zawodowa”, bo jest dla mnie ważna, dominuje w moim życiu. Pozostałym czterem nadałam nazwę obszarów lub aktywności ważnych, w których chcę się rozwijać w ciągu najbliższych dziewięciu miesięcy. Piszę notatki, może założę Dziennik, w którym już systematycznie będę odnotowywać postępy. W każdym z obszarów wyznaczyłam sobie cele, które chcę osiągnąć. Aby było mi łatwiej iść po drodze, wyznaczyłam sobie kamienie milowe – rezultaty podjętych działań lub osiągnięte cele cząstkowe. Moje kamienie leżą w różnych odległościach na osi czasu. Dojście do nich będzie dla mnie oznaczało, że idę we właściwym kierunku i robię postępy w drodze do CELU. Po tygodniu, widzę, że to działa! Dotarłam już do jednego kamienia milowego … i małego kmyka, gdy dojdę do dwóch pozostałych małych kamyków w przyszłym tygodniu, to będzie znaczyło, że cel cząstkowy osiągnęłam. Ups! będzie frajda i malutkie świętowanie:). Jeśli masz trzykrotkę, podziel się jak to jest u Ciebie. Razem będzie nam raźniej dojść do CZERWCA:)

Ann.K · 9 września 2018 o 23:44

Plan mam taki 🙂 Jak najwięcej zaszczepić trzykrotek i rozdać moim bliskim i znajomym, którzy kochają mniej lub bardziej kwiaty. Niech też mają piękne życie <

    Jedna z Was · 10 września 2018 o 16:41

    Ann,
    To piękna idea. To znaczy, że będziesz innych obdarowywać sobą!!!
    Już teraz jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądała Twoja trzykrotka w czerwcu. Trzymam kciuki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *