Mimozami jesień się zaczyna… złotawa, krucha i miła…
U nas we Wrocławiu pożegnałyśmy lato spotkaniem Dzielnych, smakiem jabłek i orzechów z przydomowego ogrodu, malinową herbatą z cząstkami pomarańczy i cytryn oraz szczyptą cynamonu, przygotowaną przez Marzenę. Był też pyszny keks przyniesiony przez Irenę.
Zapewniamy nasze Panie, że mamy was w sercu i starałyśmy się bardzo, by godnie zainaugurować nowy rok pracy we Wrocławiu. Z wielką radością powitałyśmy Panie, które przyszły do nas po raz pierwszy.
Nasze spotkanie odbyło się tym razem w miejscu szczególnym, a była to Izba Pamięci – małe muzeum Golgoty Wschodu, które znajduje się przy parafii ojców redemptorystów. To było niesamowite uczucie oglądać ręcznie pisane pamiętniki, notatki, wydawnictwa, zdjęcia, na których widniała data 1944 roku. Do tego ręcznie tkane ręczniki, które w czasie wojny służyły za obrusy na Boże Narodzenie, zachowane mundury, rzeczy codziennego użytku, talerze, sztućce darowane muzeum przez potomków tych, którzy walczyli o Polskę. O, były tam też afrykańskie akcenty. Jeśli będziecie gdzieś w pobliżu, to warto wstąpić i to wszystko zobaczyć, po wcześniejszym ustaleniu wizyty – szczegóły na stronie internetowej TUTAJ. Musiałam podzielić się z wami tymi wrażeniami, bo tam jest obecny kawał historii naszej Polski. Ale wracam do spotkania. Ojciec Ryszard Niziołek nam pobłogosławił, a potem zabrałyśmy się do pracy. Zaproponowałyśmy Paniom dwa warsztaty „Ja i moje CIAŁO” oraz „Finanse według Bożych zasad”.
Krótkie opisy warsztatów przedstawiamy poniżej.
Pani Marzena Jagielska poprowadziła warsztat „Ja i moje CIAŁO”. Oto jej podsumowanie:
To był wyjątkowy czas. Na co dzień niewiele myślimy o tym, co chce nam powiedzieć nasze ciało. Zabiegane i zapracowane czasem nie zwracamy uwagi na płynące od niego sygnały. Tyle spraw jest dla nas ważniejszych i bardziej pilnych. Warsztaty to znakomita okazja, by się zatrzymać. Posłuchać siebie. Namierzyć pragnienia. Przypomnieć wszystkie chwile, gdy nasze ciało przepełniała radość. Dać miejsce marzeniom. I choć jako prowadząca tym razem niewiele mówiłam, ze szczerym podziwem patrzyłam na pracę uczestniczek. Jak wchodzą w kontakt z tym, co może dotąd nie nazwane. Jak spotykają się same ze sobą. Jak sporządzają notatki. Piękny czas, a dla mnie doświadczenie wspaniałego świata kobiecych potrzeb, nadziei i marzeń.
Oto wypowiedzi uczestniczek:
„Jestem bardzo zadowolona. Zajęcia bardzo inspirujące, przemyślane”
Dzielna Niewiasta
„Nieoczekiwane wzruszenie z podróży w głąb siebie. Radość spotkania po wakacjach i oszałamiająca dynamiczność animatorki. Trzy bite godziny minęły jak pięć minut”
Ania
„Poczułam własną wartość – jestem dzieckiem Bożym odkupionym krwią Syna Bożego i dlatego pragnę myśleć pozytywnie o sobie, o swoim ciele, o darach, którymi mnie Bóg obdarzył”.
„Spotkanie Dzielnych Niewiast było dla mnie doświadczeniem poznania dzielnych kobiet. Spełniło moje oczekiwania, przyszłam się zrelaksować i ubogacić. Warsztat i sposób jego prowadzenia (zabawa, ruch, refleksje, słuchanie innych) uświadomił mi, że im bardziej o siebie zadbam i pokocham siebie, tym bardziej będę promieniować miłością na innych”.
Zapraszam serdecznie na kolejne spotkania w kobiecym kręgu. Zapewniam, że każde z nich jest inne. Mamy już za sobą cały cykl warsztatów Ja i moje CIAŁO, a mimo to temat jest wciąż niewyczerpany. To pokazuje, jak ważnych spraw dotykamy. Bo chodzi w tym wszystkim o miłość. Miłość do siebie w każdym wymiarze, również fizycznym. Miłość, której potrzebujemy doświadczyć, aby móc ją dawać. Miłość rozumianą także jako akceptacja, szacunek, troska i uważność. Tylko i aż tyle.
Równolegle odbył się drugi warsztat. Oto posumowanie prowadzącej.
Niezmiernie cieszy mnie fakt, że Panie na warsztacie „Finanse według Bożych zasad” odkrywały, jak Pan Bóg postrzega sprawy finansowe. Tak, Pan Bóg stworzył ten świat i ustalił zasady obowiązujące w każdej sferze, także dotyczącej twojego majątku i finansów. Te zasady są opisane w Piśmie Świętym. Pieniądze są moralnie neutralne, ważny jest twój do nich stosunek. Wielu ludziom dają poczucie władzy, samowystarczalności i niezależności, ale to jest bardzo złudne poczucie. Przecież nie kupisz za nie prawdziwego szczęścia, miłości, ani zdrowia. One nie wskrzeszą drogiej twemu sercu osoby, która zmarła. Ale mogą tobą zawładnąć tak, że sama siebie skażesz na udrękę. Dlatego tak ważne jest abyś poznała Boży punkt widzenia, a nie podążała ślepo za tym, co mówi o pieniądzach świat i ci, którzy uczynili je swoim bożkiem. Oczywiście – jak zawsze – decyzja należy do ciebie.
Oto wrażenia uczestniczek:
„Dowiedziałam się, jak ważne jest kontrolowanie swoich wydatków, ich planowanie. Zaskoczyło mnie, ile jest o finansach w Piśmie Świętym.” D.N.
„Zmiana perspektywy – odniesienie do Biblii – dla mnie to bardzo ważne.”
„Warsztaty ‘Finanse po Bożemu’ są dla mnie pomocne. Mogę podejść do swoich wydatków i każdego zakupu, nawet najmniejszego, z rozwagą i pamiętać, że wszystko należy do Pana Boga.” M.
Ojcu Ryszardowi dziękujemy za posługę w sakramencie pojednania i odprawioną Mszę Św.
Przygotowana na dziś konferencja była o tyle niezwykła, że nie dotyczyła konkretnej kobiety ze Starego Testamentu, ale opisywała cechy tej, którą Biblia zwie „dzielną niewiastą”. Czyż nie od tego starotestamentowego poematu o dzielnej niewieście pochodzi nazwa naszego dzieła? Pewnie, że tak! ☺ ☺ ☺
Któż to jest owa dzielna niewiasta? To wszystko wybrzmiało oczywiście w trakcie wykładu, a dodatkowo było poparte świetnie dobranymi rekwizytami, które każda pani mogła potem dotknąć. I tak panie poznały sensorycznie, przez dotyk, m.in. chłód i twardość kamienia, miękkość wełny, specyficzną strukturę utkanego lnu. Wzięły w ręce złoty kolczyk, naszyjnik z pereł i drogocennych kamieni, papierowe serce, złoty pantofelek. Każda z tych rzeczy była powiązana bezpośrednio lub pośrednio z jakąś cechą charakteru dzielnej niewiasty. To były bardzo ciekawe doświadczenia. Czy współczesny świat daje szansę kobietom, by były jak owa dzielna niewiasta? Mam nadzieję, że odpowiedź znają już uczestniczki naszego spotkania.
Po konferencji każda z nas spotkała się z Eucharystycznym Jezusem. Naszym zadaniem było spytać Jezusa, jak On nas postrzega i która z naszych cech jest Mu szczególnie miła. Ty sama możesz mieć zgoła fałszywy obraz samej siebie. Nie jest też ważne, jak postrzega ciebie świat, ale ważne jest byś patrzyła na siebie oczami twego Boga, bo to przyniesie upragniony pokój twemu sercu.
Spotkanie w małej grupie ubogaciło mnie o doświadczenia innych pań, za co jestem im bardzo wdzięczna. Ale nie zdradzę szczegółów, bo taką mamy zasadę, że szanujemy prywatność i te wypowiedzi mamy tylko dla siebie.
Zapraszamy na kolejne spotkanie, które odbędzie się już niedługo, bo 20 października br tj tradycyjnie w trzecią sobotę miesiąca
Czekamy właśnie na ciebie, moja droga!
Piosenkę, której słowa użyłyśmy jako tytuł naszego sprawozdania, śpiewał, jak zapewne pamiętacie, niezapomniany Czesław Niemen.
Tekst: Aneta i Marzena redakcja: Marzena zdjęcia: Ewa, Marzena, Pixabay
0 komentarzy