♥ czyste … ♥ zranione … ♥ ufne …

Opublikowane przez DN w dniu

Wrocław wita po wakacjach! Na gorąco – parę zdjęć i kilka słów tytułem wstępu … Tematy ważne i odważne:  o czystości, seksualności, zranieniach i o cudzie Bożej miłości, a także …  o dwóch pieniążkach, które …

… O dwóch pieniążkach napiszę za chwilę.

Teraz wyrażam wielką radość, bo gościłyśmy panie, które po raz pierwszy brały udział w naszym spotkaniu. Niektóre z nich przyjechały spoza Wrocławia, a Ania przyjechała do nas aż ze Szczecina, za co została udekorowana specjalnym medalem w kształcie serca. Temat serca przewijał się jeszcze kilka razy w trakcie spotkania, ale zacznijmy od początku. Rozpoczęłyśmy modlitwą z ojcem Ryszardem Niziołkiem, który nam pobłogosławił.

Warsztat ”Ja i moje ciało” poprowadziła pani Marzena Jagielska. Tym razem zaproponowała tematy dotyczące seksualności, czystości oraz serca i jego ran, które może uleczyć tylko Boża miłość.

Oto krótka prezentacja Marzeny:

Temat: SEKSUALNOŚĆ
Seksualność jest wielkim Bożym darem! To zamysł Boga, który widział, że wszystko co stworzył, było dobre! Skąd więc tyle problemów z tą seksualnością? Bo seks kojarzy się z czymś brudnym, złym i podejrzanym – a te wyobrażenia mogą mieć kilka źródeł:

  • Erotyzacja kultury – wiele obrazów i instrukcji płynie z filmów ze scenami erotycznymi. Pamięć ludzka rejestruje te obrazy i nie można jej już zresetować. Wzorce zostają nieodwołalnie wbudowane w ludzką psychikę.

Marzena przedstawiła zdecydowane stanowisko w sprawie tzw. „filmów od lat 18-tu”: jest to jedno wielkie kłamstwo, bowiem nikt nie ma prawa oglądać cudzej nagości! To jest łamanie Bożych przykazań! A łamanie Bożych przykazań zawsze łamie ludzką psychikę! Tym samym grzech zaczyna mieć wymiar społeczny, o czym mówił papież Jan Paweł II.

  • Podobnie działa zasada pierwszych doświadczeń, która jest bezwzględna. Zastanów się od kogo dowiedziałaś się pierwszy raz o seksie – z wulgarnej rozmowy ze znajomymi ze szkoły lub podwórka, czy może z delikatnej rozmowy z rodzicami, którzy pierwsi wprowadzili cię w ten temat. To pierwsze wrażenie dotyczące seksu zostaje w tobie na zawsze.
  • Doświadczenie przestępstw seksualnych – molestowanie i gwałt pozostawiają poczucie wielkiej krzywdy, zawstydzenia, przemocy i zła.
  • Wszystko, co jest wynaturzeniem seksualności, czyli pornografia.

Rozmawiałyśmy także o:

  • wielkim złu, jakim jest masturbacja, gdyż blokuje ludzką psychikę na inne rodzaje stymulacji i doznań,
  • dlaczego ludzka seksualność jest ustawiona inaczej niż seksualność zwierząt,
  • jak swoją seksualność przeżywają kobiety i mężczyźni.
  • skąd się pojawia lęk przed ciążą,
  • czym różni się naturalne planowanie rodziny od antykoncepcji,
  • fenomenie męskiej płodności,
  • seksualności stłumionej, która może prowadzić do wielu szkód,
  • celibacie i celibatariuszach, którzy wcale nie są skazani na kalectwo lub degradację swojego człowieczeństwa poprzez życie w czystości, ale mają okazję, by sublimować swoją seksualność, czyli przepracować ją w kierunku budowania czułych relacji ojcowskich i macierzyńskich. Pisał o tym św. Jan Paweł II w ”Mężczyzną i niewiastą stworzył ich”, a przykładem są sam Jan Paweł II i Matka Teresa z Kalkuty,
  • jak seksualność wpisuje się w ludzką strukturę budowaną przez emocje, wolę, rozum i duchowość,
  • jak seksualność może zniszczyć człowieka: gdy nie stawiasz seksualności granic, to ona cię – prędzej czy później – zniszczy! Seksualność musi mieć swoje granice, gdyż jest wielką życiodajną siłą! Ludzie traktują seks jako ”coś fajnego”, jako mnożenie wrażeń, a nie jako wyraz miłości, szacunku i uznania. Wtedy emocje są niszczone, a seks staje się cyniczny. Seks może stać się uzależnieniem, wtedy niszczy wolę. Wszelkie zboczenia i niegodziwe doznania niszczą rozum. Człowiek ulega wewnętrznej degradacji, staje się wyeksploatowany i absolutnie zniszczony.

Marzena podkreśliła, że podporządkowanie seksualności pod obyczaj i moralność było wielkim błogosławieństwem. Rewolucja seksualna to wszystko zniszczyła – to był początek destrukcji człowieka.

Następny temat to: ZRANIONE SERCE i CUD BOŻEJ MIŁOŚCI
Serce ludzkie jest czymś niezwykłym! Nie ma dwóch takich samych serc!
Na dowód tego każda z pań otrzymała duże papierowe serce, do którego przywiązała potem kokardę – każda pani miała kokardę w innym kolorze i fakturze, jako symbol owej niepowtarzalności. Radość trwała krótko, bowiem nagle serca zostały podziurawione przez Marzenę – na znak ran, które każda z nas nosi. Tu także każda rana była inna. Nie było dwóch takich samych ran.
Marzena pokazała nam prawdę, że każda z nas nosi w sobie rany, za którymi stoi grzech własny albo cudzy. Ranę serca można poznać po tym, że na jej wspomnienie rodzi się w tobie wiele trudnych emocji. Czy jest jakiś ratunek? Tak, to uzdrowienie wewnętrzne tych ran. Marzena mówiła nam o ścieżce tego uzdrowienia, na końcu której powinna być decyzja o przebaczeniu.
Musimy pamiętać, że przebaczenie to:
— decyzja woli, która nie ma nic wspólnego z emocjami,
— to nie jest pojednanie,
— to jest łaska Boża (!)

Gdy przebaczasz, wtedy nie ma w tobie tego strasznego ładunku emocjonalnego na wspomnienie o krzywdzie, a pojawia się Boży pokój.

Po akcie przebaczenia następuje niezwykła zamiana rany na łaskę. Cud Bożej miłości polega na tym, że rana zostaje wypełniona Bożą łaską i twoje serce zaczyna promieniować nią na zewnątrz – im więcej ran, tym paradoksalnie więcej Bożej łaski przepełnia twoje serce. Stąd możesz Bogu dziękować za te rany.

Zdjęcia poranionych serc wypełnionych złotą farbką z pewnością bardziej pomogą paniom w wyobrażeniu sobie tego tematu.

Zobacz!
Ludzie mówią: to serce jest tak bardzo okaleczone!
A Pan Bóg mówi: to serce jest tak bardzo ubogacone moją łaską!

Kolejnym tematem była: CZYSTOŚĆ
Niechaj klimat tego tematu oddadzą kolejne filmiki Marzeny:

Filmiki były kręcone już po zakończeniu spotkania, stąd wynika owo serdeczne zaproszenie pań na nasze kolejne spotkanie.

A oto portret cnoty Czystości w obiektywie Marzeny:

Jako podsumowanie warsztatu podaję polecane przez Marzenę książki:
1. ”Miłość i odpowiedzialność” Karol Wojtyła
2. ”Cenniejsza niż perły” Gary L. Thomas
3. ”Luz. I tak nie będę idealna” Tatiana Mindewicz-Puacz
4. Audiobook ”Judyta” Adam Szustak
5. Wykłady i artykuły siostry Anny Marii Pudełko

W czasie Mszy Św. ojciec Ryszard poruszył temat mocy słowa. Ludzkie słowo jest owocem ludzkiego życia. Słowa puste, ordynarne, nieroztropne wypełniają przestrzeń wokół nas. Ale człowiek potrzebuje słów dobrych, roztropnych, budujących, pokrzepiających. Wykwintnym, gładkim słowem może posługiwać się także osoba wyrachowana. Potrzeba czasu, by słowo przynosiło dobre owoce, bowiem żadne owoce nie przychodzą na poczekaniu. Słów pełnych słodyczy nie będzie wypowiadał ktoś, kto czuje żal i nienawiść. Słowo dobre dojrzewa w człowieku jak owoc. Dobro trzeba wypracować samemu w swoim sercu. Łagodność, wyrozumiałość, cierpliwość pomagają w niesieniu słów pełnych otuchy.

Konferencję z cyklu ”Jezus i kobiety Nowego Testamentu” wygłosiła dla nas Monika. Tym razem przypatrywałyśmy się ubogiej wdowie, która wrzuciła do skarbony absolutnie wszystko, co miała – czyli dwa pieniążki. Doskonale znamy tę perykopę.
Ale czy zauważyłyśmy, że Jezus tę ubogą kobietę postawił wszystkim za wzór do naśladowania? W tamtych czasach to była zupełna nowość, bo kobiety miały zgoła inny status niż my mamy dziś w cywilizowanym świecie. Wielkim bogactwem tej kobiety była wiara i ufność w Bożą opatrzność. Taka wiara uwalnia od trosk i lęków, i daje wewnętrzną wolność.

Monika pokazała nam kartkę z narysowanym sercem i pytała: czy jesteś zdolna, by oddać Bogu je całe? A może tylko połowę z niego – wtedy przed naszymi oczami pojawił się rysunek połówki serca ze znakiem zapytania. – Ale, wobec tego, co ukrywasz w tej „zatrzymanej połówce”?  Te obrazy też zostawiły swój ślad w wyobraźni.

Potem, po konferencji mogłyśmy na te niełatwe tematy porozmawiać z samym Jezusem, wystawionym w Najświętszym Sakramencie.

W grupkach dzielenia rozmawiałyśmy o tym, co Bogu oddajemy.  Spotkanie zakończyła kolacja – wspaniałe leczo przygotowane przez Ewę i sałatka zrobiona przez Monikę.

ZAPRASZAMY NA KOLEJNE SPOTKANIE 21. PAŹDZIERNIKA !
[ul. Wittiga 10, na Biskupinie – w parafii  OO. Redemptorystów]

W tą relację zaangażowały się: Marzena, Aneta, Ewa, Monika.


2 komentarze

Dzielna Niewiasta · 19 września 2017 o 21:42

Bardzo dziękuję za tak obszerną relację ze spotkania! Jak widać, wiele się DZIAŁO! Już czekam na kolejną wspólnie spędzoną sobotę. Może uda mi się kogoś ze sobą przyprowadzić? Pozdrawiam serdecznie.

Irena · 29 września 2017 o 18:01

Kochane DN: Marzeno, Aneta, Ewo Moniko – niesamowity wpis, filmiki, zdjęcia/dziękuję.
Dla mnie ważne zdanie: „Wielkim bogactwem tej kobiety była wiara i ufność w Bożą opatrzność”.

Pozdrawiam z całego Serca 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *