Warsztaty śpiewu
Na grudniowym spotkaniu Dzielnych Niewiast w Krakowie mogłyśmy doskonalić swój warsztat śpiewu pod czujnym okiem i uchem pana Macieja Małaja.
Maranatha czyli przyjdź Panie Jezu i posłuchaj jak śpiewam.
Lubiłaś śpiewać, ale ktoś kiedyś Cię skrytykował i teraz śpiewasz tylko pod prysznicem albo cichutko w kościele? Boisz się jak zabrzmisz? Boisz się, co pomyślą inni, kiedy Cię usłyszą? A gdybym Ci powiedział, że Twój śpiew może być modlitwą, która cieszy Boga i z której korzystają inni, słysząc ją? Uwierzyłabyś?
Maciej Małaj
Podczas warsztatów uczyłyśmy się melodii psalmu i pieśni adwentowej. To była praca z ciałem, głosem i emocjami, ale przede wszystkim odpoczynek w Bożej obecności.
Przedstawiam relację Marty uczestniczki warsztatu śpiewu:
Na grudniowych warsztatach z Maciejem nauka adwentowej psalmodii wcale nie była na pierwszym miejscu. To spotkanie bardziej poświęciłyśmy przełamywaniu barier i ograniczeń związanych ze śpiewaniem, zwłaszcza publicznym. Najpierw padło pytanie o nasze oczekiwania. Okazało się, że chcemy poznać własne ograniczenia, ale też sposoby na opanowanie tremy i lęku przed wydaniem z siebie głosu wobec słuchających. Potem przez różne ćwiczenia i zabawy – na przykład w polowanie na mamuta! – odkrywałyśmy, co nas może blokować i powodować stres i co wtedy dzieje się z naszym ciałem. Uczyłyśmy się, jak w czasie śpiewu ważna jest więż z ziemią (mocne i pewne oparcie się na podłożu) i z niebem (uniesiona swobodnie głowa). Ćwiczyłyśmy oddychanie i wyraźne artykułowanie dźwięków, a wszystko to w ruchu, żeby jak najlepiej poznać swoje ciało i uczynić je sprzymierzeńcem w akcie śpiewania. Po tych wszystkich próbach i błędach refren adwentowego psalmu „Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzie” zabrzmiał wreszcie pięknie i wyraziście.
Kilka słów o prowadzącym:
Maciej Małaj – absolwent Wrocławskiego Liturgicznego Studium Wokalnego. Wciąż doskonali swój warsztat, ale też kocha słuchać ludzi i uczyć ich śpiewu. Chętnie spędza czas na Adoracji. Lubi podróże autostopowe, psychologię i języki obce. Śpiewa gdzie i kiedy tylko może, m.in. w zespole Pawła Bębenka. Prowadzi scholę u Salezjanów w bieszczadzkiej Polanie, czasem dyryguje także u krakowskich dominikanów.
0 komentarzy