Dzielne Niewiasty w czasie Tatrzańskiego Worship
W poniedziałek 14 sierpnia, w wigilię Wniebowzięcia NMP w samym centrum polskich Tatr w czasie „Tatrzańskiego Worship”, Diakonia Wielbienia Boga Tańcem Dzielnych Niewiast, wielbiła Pana dając w ten sposób świadectwo swojej wiary, wierności i miłości Temu, który ukochał nas odwieczną miłością.
W dzisiejszym świecie potrzeba wciąż nowych sposobów by dotrzeć do serc tych, którzy są daleko od Boga. Taniec uwielbienia to nowa forma ewangelizacji, która zachwyca swoim pięknem. Każdy gest w tańcu uwielbienia ma konkretne znaczenie, a sam taniec jest modlitwą płynącą z serc osób tańczących.
Mamy nadzieję że, taneczne wielbienie Boga podczas „Tatrzańskiego Worship” poruszyło nie jedno serce i zwróciło ku Najwyższemu.
Chwała Tobie Panie, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi a objawiłeś je prostaczkom.
Oleńka
Czym dla tańczących Dzielnych Niewiast był Tatrzański Worship?
Marta – „Dlatego zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jedni drugich” (1 Tes 2,11). Wzięłam udział w tańcu uwielbienia, bo zostałam do niego zachęcona. Chociaż było mało czasu na przygotowania i próby, nie czułam tremy. Doświadczyłam pokoju i radości. Z przyjemnością występowałam, podziwiając jednocześnie piękno i grację ruchów tańczących. Chwała Panu!
Krysia – Taniec uwielbienia jest dla mnie wielkim darem, który daje mi Pan. Jestem wdzięczna Bogu, za to, że mogłam tańczyć na „Tatrzańskim Worship”. Jest piękną formą oddawania Bogu chwały i czci. To On mnie do tego uzdalnia. Kiedy tańczę, w moim sercu rodzi się radość i czuję jak Pan coraz bardziej otwiera mnie na Swoją Miłość. Uwalnia z tego, co przeszkadza tańczyć. Daje poczucie wolności i pokoju w sercu. Taniec uwielbienia pomaga mi odkrywać dar kobiecości i w pełniejszy sposób czuć się kobietą. Chwała Panu!
Kasia – Jeśli chodzi o moje wrażenia z Tatrzańskiego Worschip, to pragnę wyrazić ogromny podziw i uwielbienie dla Boga ,który zsyłając na nas czyli wolontariuszy oraz na uczestników – Ducha Świętego okazał swą moc. Biała Gołębica obdarzyła nas pokojem, radością , wolnością i Miłością. Wierzę i ufam, że Bóg w swoim Niezmierzonym Miłosierdziu sprawi, że uczestnicy tego wydarzenia będą zanosić do swoich domów, miejsc pracy oraz innym napotkanym ludziom te dary. Jako świadkowie Zmartwychwstania i naśladowcy Jezusa staliśmy się na tyle pokornymi narzędziami, że Bóg się nami posłużył i w swojej łaskawości wylał na nas „Zdroje łask”. Dziękuję wszystkim wolontariuszom, a zwłaszcza tym, którzy w pocie czoła ( dosłownie) pracowali przez wiele godzin, aby wszystko było na „najwyższym” poziomie a podczas wydarzenia byli niewidoczni. „Bóg zapłać” dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób wspomagali to wydarzenie oraz za każdą modlitwę. Myślę, że Trójca Święta nam pobłogosławi a Maryja była ” Wniebowzięta” i z wrażenia uniosła się wysoko… aż do Nieba. Chwała Panu!
Teresa – Nie umiem dziękować Ci Panie bo małe są moje słowa, zechciej przyjąć moje milczenie i naucz mnie życiem dziękować.
„Tatrzańskie Worship” każdy przeżył indywidualnie, to wydarzenie które zgromadziło setki osób. W programie były konferencje na temat miłości Bożej, grzechu, nawrócenia i zbawienia. To podstawowe prawdy naszej wiary które zgłębialiśmy. Głównymi organizatorami tego wydarzenia były SNE z Krakowa i Wspólnota Żywej Wiary z Zakopanego. Centralnym punktem wydarzenia była Eucharystia pod przewodnictwem ks. dziekana Bogusława Filipiaka i o. Pawła Drobota – opiekuna duchowego wspólnot. Można by tak nazwać na końcu wakacji to błogosławiony czas odpoczynku, oderwanie od codzienności, to tzw. w pewnym sensie Boża zabawa duchowa gdzie każdy z nas zaczerpnął ducha w modlitwie wstawienniczej, w rozmowie z bliźnim i kapłanem, w sakramencie pokuty, w uwielbieniu Boga tańcem i Eucharystii. Wielkim znaczeniem tego wydarzenia była modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie, gdzie później osoby dawały przykład swojego nawrócenia i uzdrowienia których doświadczyli. To święty Boży czas zasłuchania się by w natłoku codziennych zadań odnaleźć miłość Boga, siebie i drugiego człowieka. Boże uwielbiam Cię za ten czas tańcem którym posługiwaliśmy, bo Ty przychodzisz do nas mimo drzwi zamkniętych, a otwartość serca na Ciebie jest furtką do tego abyś to Ty wszedł w nie i przemienił to co trudne – jeśli to zgodne z Twoją Wolą. Myślę że nasze wyjście do ludzi i to wydarzenie związane jest z hasłem tego roku Idźcie i głoście. Chwała Panu!
Ola – Dla mnie osobiście uwielbianie Boga poprzez taniec jest modlitwą płynącą z głębi serca. Modli się nie tylko moje serce ale i ciało które poprzez gesty może uwielbiać Pana. Czym dla mnie był taniec na Tatrzańskim Uwielbieniu…? Był wyrazem mojej miłości ku Nieśmiertelnemu. W każdym kroku i geście tańca wielbienia jest moja ludzka, niedoskonała miłość. Po uwielbieniu tanecznym, podszedł do mnie młody chłopak, który z zaciekawieniem wypytywał o tę formę modlitwy. Powiedział: „nigdy nie myślałem że można modlić się całym sobą, również ciałem. Zawsze myślałem że modlitwa to tylko sztywne siedzenie w ławce kościelnej, tymczasem można tak całym sobą „.
Chwała Panu za wszystko co czyni w sercu moim i tych których taniec uwielbienia Boga porusza i pozwala na nowo odkrywać sens modlitwy.
Irena i Monika – Jesteśmy wdzięczne Panu Bogu, że mogłyśmy: uczestniczyć i modlić się tańcem uwielbienia na „Tatrzańskim Worship” – nie ma co kryć, nasze serca wypełniała Boża radość!
A kto nas zafascynował tańcem uwielbienia? – Siostra Ania ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusa/dziękujemy!
Wielką radość sprawiła nam Niewiasta, która napisała wiersz, obserwując nasz taniec uwielbienia.
Tancerka w rękach Pana
Jak cudownie Twoją córką być
Całą sobą mogę chwalić Cię
Krok za krokiem
Nuta za nutą
Wolność
Wolność
Wolność
W Tobie Panie jestem wolna
Jak cudownie Twoją córką być
Autorka: B.D.N. ( Bardzo Dzielna Niewiasta)
2 komentarze
Kasia · 17 sierpnia 2017 o 13:12
Dla mnie było to wspaniałe przeżycie. Moje duchowe akumulatory zostały w pełni naładowane. Poznałam wielu cudownych ludzi, z którymi na pewno rozwinie się piękna relacja. Poczułam jak bardzo Bóg mnie kocha, jak pragnął abym tam była i służyła innym. Dawanie daje dużo większą satysfakcję niż branie. Oprócz tego mogłam uwielbiac mojego Tatusia tańcem, czego nigdy wcześniej nie robiłam. To wspaniała forma chwalenia Pana za wszystko, za to ze nas chciał i kocha nas miloscia doskonałą. Czułam jak Bóg przytula mnie do siebie, jak mówi mi ze jestem Jego kochaną córeczką. Poczułam nowy powiew Ducha Świętego, czułam jak prowadzi każdy mój ruch. Po raz kolejny oddałam Jezusowi swoje życie, bez warunków i bez zastrzeżeń. Bóg uczynił ze mnie nowa kobietę- dzielną niewiaste, która ma moc i siłę dzięki swojemu wspanialemu Stwórcy. Tato, dziękuję za Twoja miłość i za zaproszenie do tak niesamowitego wydarzenia jakim było Tatrzańskie Worship w Zakopanem. Chwała Panu 🙂
Ann.K. · 22 sierpnia 2017 o 09:45
Piękne świadectwo kochane dzielne Siostry w tańcu, przemyśleniach i wierszu 🙂
Chwała Panu !