To, że o. Maksymilian wybrał dwie korony, nie dziwi mnie. Był osobą, która wszystko robiła na 200%, dlaczego więc miałby wziąć jedną? Wybrał i czystość, i męczeństwo.

Film „Dwie korony”, zrealizowany przez Michała Kondrata, jest fabularyzowanym dokumentem: składa się ze scenek filmowych, wywiadów i prezentacji miejsc, w których był aktywny o. Maksymilian. Reżyser występuje w niecodziennej roli narratora. W roli o. Maksymiliana wystąpił Adam Woronowicz, znany już między innymi z wybitnej roli bł. ks. Jerzego Popiełuszki („Popiełuszko — wolność jest w nas”). Na ekranie pojawiają się też: przystojny Paweł Deląg w roli księdza, jak zawsze jedyny w swoim rodzaju Cezary Pazura w roli brata Zeno, Dominika Figurska w roli matki małego Rajmunda oraz znani z „Rodzinki.pl” – Maciej Musiał i Mateusz Pawłowski.

Trudno rozwodzić się nad grą aktorską: sceny fabularne to epizody krótkie, choć dzięki zaangażowaniu znanych twarzy wyraźnie umilające odbiór filmu. Ja może wybrałabym bardziej uduchowione dziecko do roli małego Rajmunda, ale niewykluczone przecież, że był on takim właśnie takim trzpiotem, jakiego widzimy. Co jest niezwykle cenne, da się w filmie zauważyć, że Adam Woronowicz przygotowywał się do roli również duchowo: z relacji jednego z ojców z Niepokalanowa wiem, że m.in. codziennie przed zdjęciami uczestniczył w Mszy św. W specjalnym numerze „Rycerza Niepokalanej” również Marcin Kwaśny, grający w filmie rolę lekarza, opowiada o swoim nawróceniu i osobowej relacji z Bogiem.

Historię z Auschwitz wszyscy znamy. Choć niezmiennie wydaje się nieprawdopodobna, dzięki „Dwóm koronom” zrozumiałam jednak, że była prostą konsekwencją całego życia św. o. Maksymiliana. On był zdecydowanie osobą bardzo odważną, obdarowaną darem męstwa. Jako młodzieniec był gotowy wraz z bratem walczyć o wolną Polskę, poświęcić swoje młode życie. Opatrzność pokierowała inaczej, jednak on był gotowy to zrobić. Gdy w Rzymie w 200-lecie masonerii zobaczył agresywną manifestację na terenie Watykanu postanowił założyć Rycerstwo Niepokalanej. Do Japonii wyjechał, nie znając języka, bez kontaktów i pieniędzy. Klasztor, który tam wybudował, jest imponujący. Z kolei w samym Niepokalanowie zarządzał grupą 700 braci, tworząc w ten sposób największy klasztor męski na świecie. „Rycerz Niepokalanej” wychodził w Polsce w nakładzie miliona egzemplarzy, a pierwszy numer o. Maksymilian zrealizował praktycznie sam. Do dziś czasopismo ukazuje się również w Japonii. To wszystko widzimy w filmie — dzięki czemu rozumiemy, że w sumie decyzja głównego bohatera o oddaniu życia za drugiego człowieka w obozie zagłady nie zaskakuje, ale jest ukoronowaniem heroicznego życia.

Film to również kalejdoskop wywiadów z osobami duchownymi i świeckimi. Do najciekawszych zaliczam wywiad z Kazimierzem Piechowskim, autorem najbardziej bezczelnej ucieczki z Auschwitz. To o. Maksymilian natchnął go, by nie poddawać się rozpaczy, ale ufać.

To prawda, że film jest w gruncie rzeczy niskobudżetowy, dużo w nim gadania, a Kondrata można potraktować jako autora katechezy. Złośliwi piszą, że tym, którym film ma się podobać, z pewnością podobać się będzie. Cóż, być może należę do tej właśnie grupy, bo obejrzenie filmu zdecydowanie polecam. Dlaczego? Zebranie w jednym miejscu ważnych faktów z życia św. o. Maksymiliana Marii Kolbego rozbudziło we mnie po raz kolejny pragnienie heroicznego życia. Zdjęcia do filmu były kręcone w Polsce, Japonii i we Włoszech. Miejsca, w których był aktywny o. Kolbe, przedstawiono tak sugestywnie, że postanowiłam je wszystkie odwiedzić.

Po obejrzeniu „Dwóch koron” jeszcze lepiej rozumiem, skąd wzięła się wspierana przez Towarzystwa Biznesowe inicjatywa „Startup na Maxa”, której celem jest ustanowienie św. o. Maksymiliana patronem przedsiębiorców. Był on wszak wizjonerem, przepełnionym heroicznym pragnieniem zdobycia wszystkich ludzi dla Niepokalanej. Ewangelizatorem, ale i człowiekiem twardo stąpającym po ziemi: gdy wiedział już, że będzie zarządzał grupą 700 braci, poprosił o pomoc w stworzeniu struktury zarządzania profesorów ekonomii. Do wydawania „Rycerza Niepokalanej” szukał najnowocześniejszych maszyn. Widział też, jaki potencjał ewangelizacyjny może mieć kino.

A co szczególnie powinni zapamiętać przedsiębiorcy? Jak mówi już mały Rajmund: „do każdego rachunku dodaj trochę serca”. Ta rada przyda się nam wszystkim.

https://www.youtube.com/watch?v=7KWEY8Q7F38

Dwie Korony,

Reżyseria: Michał Konrad, premiera październik 2017, produkcja Polska

Maria Magdalena

Artykuł napisany dla Towarzystw Biznesowych, zrzeszających chrześcijańskich przedsiębiorców.

 

 

5 Komentarze

  1. Mario Magdaleno – niedawno rozmawiałam z pewną, fajną grupą o filmie „Dwie korony” (też byłam) – a tu patrzę – wpis na ten temat – coś pięknego 🙂

    O. Maksymilian Maria Kolbe to dla mnie Wojownik Pana Boga, kapłan o wielkim Sercu, odważnie dążył do celu, wiernie trwał przy Bogu do końca…
    Bardzo kochał Boga, Maryję i bliźniego ♡

    MM – ja też należę do tej grupy, której podobał się film – zdecydowanie polecamy ☆
    MM – wspaniały pomysł aby odwiedzić miejsca gdzie najczęściej przebywał o. Kolbe – życzę spełnienia marzenia Dzielnej Podróżniczce Pana Boga.

    Pozdrawiam filmowo
    Irena z Krakowa

    Ps. A co skonstruował brat Zeno? Proszę zobaczyć 🙂

  2. „Święci rodzą świętych” 🙂
    Kochane Dzielne MM i Irenko dziękuję za inspirujące wpisy.
    Także należę do grona, któremu film się podobał 🙂
    Mimo, że biografia św. Maksymiliana była mi znana, to jednak teraz patrzę inaczej na tego Świętego, nie tylko przez pryzmat Jego męczeńskiej śmierci. Jestem pod wrażeniem tego, ile zdążył zrobić dobrego w ciągu 47-letniego życia.
    Jeszcze jako kleryk, studiując w Rzymie, „z natchnienia Ducha Bożego i za zgodą przełożonych, razem z sześcioma współbraćmi, trzy dni po objawieniu Matki Bożej w Fatimie, 16.10.1917r. założył pobożny związek i nazwał go MI ( łac. Militia Immaculata – co w tłumaczeniu znaczy Milicja Niepokalanej czyli Rycerstwo Niepokalanej). Program Rycerstwa św. Maksymilian streścił w haśle: „Zdobyć cały świat dla Jezusa przez Maryję Niepokalaną, by Chrystus królował w duszach wszystkich ludzi”.
    Być rycerzem/rycerką Niepokalanej, to jest TO !
    http://mi-polska.pl/?mi

    • Ja obejrzałam po filmie Dwie korony, Życie za życie Zanussiego, ważny film, pokazujący też wojenną i powojenną rzeczywistość. to jednak dwa różne gatunki i nie należy ich porównywać, każdy wnosi coś innego. św. Maksymilian żył z pasją dla Niepokalanej i doświadczał cudów.

  3. Ann, Niewiasto o słonecznym Sercu, przeczytałam polecany przez Ciebie artykuł/dziękuję pięknie:)
    Brat Zeno – wspaniały Zawodnik Pana Jezusa i Maryi ♡

    Dzielnie pozdrawiam 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This div height required for enabling the sticky sidebar