Do Dzieciątka
„Matka Najświętsza rzekła do mnie: Oto masz najdroższy Skarb. I podała mi Dziecię Jezus. Kiedy przyjęłam Dziecię Jezus na ręce, znikła mi Matka Boża i św. Józef, zostałam sama z Dzieciątkiem Jezus.”
Tak pisała Święta Faustyna („Dzienniczek” nr 608), wiedziała, że Dzieciątko Jezus to największy dar, jaki może otrzymać człowiek. On bowiem wydał się w nasze ręce już od początku .
Trwając teraz w radości z Narodzenia Jezusa, świadomi tak wielkiego obdarowania, odwiedzamy szopki, adorujemy Syna Bożego, kolędujemy, chcemy zatrzymać ten szczególny czas świętowania, gdy „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”.
Warto przy tej okazji wspomnieć, że ożywienie kultu Narodzonego Jezusa zawdzięczamy św. Franciszkowi z Asyżu, który kontemplując tę maleńką Miłość , pragnął naśladować Jego cnoty: ubóstwo, uniżenie, prostotę. Odtworzył więc w Greccio scenerię Narodzenia Pańskiego w żłóbku i dał również początek nowej formie kultu jaką są jasełka.
Kiedy św. Franciszek urządził pierwszą żywą szopkę i zaprosił okoliczny lud na niezwykłą pasterkę o północy. Jeden z uczestników widział żywe Dzieciątko, które Franciszek obudził z głębokiego snu. Jak pisze Tomasz z Celano: „Nie ma żadnej przesady w tym widzeniu, bo Dziecię Jezus w wielu sercach było zapomniane, lecz przez swego sługę Franciszka, dzięki pomocy łaski, zmartwychwstało i powierzone zostało troskliwej pamięci”.
Łaski płynące ze żłóbka ludzie chcieli otrzymywać nie tylko w okresie Świąt, ale przez cały rok. Szybko zaczęły pojawiać się figurki małego Jezusa, które stawiano w kapliczkach, na ołtarzach i w domach. Szczególnie popularne stało się Dzieciątko w Hiszpanii, gdzie do jego wykonania używano wosku.
Gorącą czcicielką Bożego Dzieciątka stała się święta Teresa z Avila, wielka hiszpańska karmelitanka, która nie rozstawała się z figurką nawet podczas częstych podróży a fundacje karmelitańskie w Europie zaczęły rozprzestrzeniać Jego kult. Woskowe figurki zamawiano właśnie w klasztorach hiszpańskich i prawdopodobnie z Karmelu pod Kordobą pochodzi najsłynniejsza w Europie figura Dzieciątka – Praskie Jezulatko.
Za jego przyczyną od XVII wieku najbardziej znanym miejscem kultu Dzieciątka Jezus staje się kościół Matki Bożej Zwycięskiej w czeskiej Pradze. Mała figurka Jezusa, ukoronowana w 1655 r., została podarowana Karmelitom przez ród Lobkowitz. Wyrzeźbiony w drewnie posążek, oblany woskiem, przedstawia Jezusa, który prawą ręką błogosławi, a w lewej trzyma kulę, symbol świata. Mierzy on zaledwie 47 cm, a jego twarz ma wygląd 3-4 letniego dziecka.
Łaski i cuda za jego przyczyną spowodowały, że nazwano go Jezulatkiem Miłościwym albo Złotym. Gdy Jezulatko znalazło się w Pradze, bardzo szybko zaczęło „pojawiać się” w różnych, ważnych dla Czechów momentach historycznych. Zakończenie Wojny Trzydziestoletniej, ocalenie Pragi przed szwedzkim Potopem, czy nazistowskimi zniszczeniami – wszystko to Czesi zawdzięczać mają praskiemu Jezulatku.
Piękne, ozdobne szaty i wota mówią o ofiarach i dziękczynieniu pątników. Niesłyszący wierni zaczynali słyszeć. Żołnierze wracali z wojen bezpiecznie do domów. Bezdzietne pary potrafiły wymodlić sobie potomstwo, z którym potem wracały do praskiego kościoła NMP Zwycięskiej na Malej Stranie (tam mieści się sanktuarium Jezulatka), by podziękować Dzieciątku za pomoc.
Kult Praskiego Jezulatka rozprzestrzenił się na cały świat, dotarł również do Polski. Podkarpackim Betlejem nazywa się Jodłową koło Dębicy (diecezja tarnowska) – sanktuarium Dzieciątka Jezus, w którym od ponad stu lat jest otaczana czcią kopia Praskiego Jezulatka. W drugiej połowie XIX wieku ówczesny proboszcz niewielkiej Jodłowej, Ignacy Zięba, zachwycony kapliczką z kopią cudownego Dzieciątka z Pragi, zamówił podobną dla swojej parafii, gdzie wkrótce została założona księga łask Dzieciątka Jezus. W lipcu 1908 r. bp Karol Fischer koronował kościelną figurkę, zaś w wigilię Bożego Narodzenia 1971 r. bp Jerzy Ablewicz zapoczątkował odpust ku czci Dzieciątka Jezus, przeniósł też figurę do głównego ołtarza.
Jodłowa stała się jedynym sanktuarium Dzieciątka Jezus w Polsce. Do dzisiaj w parafii zachował się zwyczaj błogosławienia nowożeńców przez rodziców słowami: „Niech cudowne Dzieciątko Jodłowskie wam błogosławi i wami się opiekuje”. Na 9 dni przed Bożym Narodzeniem w sanktuarium rozpoczyna się Nowenna do Dzieciątka Jezus. Trwający trzy dni odpust rozpoczyna się uroczystą Pasterkę z udziałem jednego z biskupów tarnowskich.
W Polsce kult Dzieciństwa Jezusa propagują obecnie siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus, których dom generalny mieści się w podwarszawskich Markach. Siostry mają specjalne nabożeństwa, zakładają Bractwa Dzieciątka Jezus.
W Rzymie od wielu lat bardzo popularna, zwłaszcza wśród najmłodszych, jest drewniana figurka Bambino Gesu w kościele Santa Maria Aracoeli.
Figurka, jest dziełem wyjątkowym, wykonano ją z drzewa oliwnego z Ogrodu Getsemani – tego samego, w którym pojmano Chrystusa. Pochodzi z XV w. z Jerozolimy. Jest dziełem pobożnego franciszkanina i jak wieść niesie, kiedy braciszek kończył pracę nad posążkiem, zabrakło mu farby. Zmartwiony artysta zostawił rzeźbę niedokończoną. Ale gdy wrócił do pracowni, zobaczył, że została ona przez kogoś pomalowana. Dokonali tego aniołowie. Uszczęśliwiony zakonnik podarował figurę franciszkańskiemu kościołowi Najświętszej Maryi Ołtarza Niebios w Rzymie.
400 lat później figura cieszyła się już tak wielką sławą, że na życzenie papieża Leona XIII została ukoronowana.
Santo Bambino, jak Rzymianie nazywają słynącą cudami figurę, otaczają nadal wielką czcią. W okresie Bożego Narodzenia dzieci czytają przy żłóbku wiersze, śpiewają i się modlą, przysyłają listy. Istnieje zwyczaj, że jeśli chory nie może sam przybyć do Dzieciątka z Aracoeli, Ono odwiedza go w domu. Pojazd wiozący cudowny wizerunek przez rzymskie ulice traktowany jest jako uprzywilejowany.
Natomiast W Austrii w miejscowości Christkindl koło Linzu, którego nazwa brzmi po polsku: Jezuskowo, znajduje się sanktuarium, gdzie maleńka woskowa figurka Dzieciątka Jezus została umieszczona w świerku. Gdy w okolicy zasłynęła łaskami, wokół drzewa wzniesiono kościół. Według przekazów, jego dzieje wiążą się z XVI wiekiem i uzdrowieniem chorego wędrowca. Gdy ukazał mu się na drzewie mały Jezus, modlił się o zdrowie i wyzdrowiał. Miejsce, oznaczone kaplicą i kościołem, rozrosło się, więc nazwano je po prostu Christkindl.
Poczta w tej podalpejskiej miejscowości otrzymuje dużo listów od dzieci adresowanych do Jezusa. Sanktuarium to dwa razy odwiedził przyszły papież Benedykt XVI . Oto słowa jego modlitwy, które niech będą również naszym wyznaniem:
Panie Jezu,
widząc Cię jako Dziecię,
wierzymy, że jesteś Synem Bożym,
który stał się człowiekiem
z Ducha Świętego
w łonie Dziewicy Maryi.
Tak jak w Betlejem Maryja z Józefem,
Aniołowie i pasterze się Tobie kłaniali,
i my się Tobie kłaniamy,
wyznając, że Ty Jesteś Zbawicielem.
Stałeś się ubogim,
abyś nas swym ubóstwem ubogacił.
Daj, niech nigdy nie zapominamy
o ubogich i cierpiących.
Miej w opiece nasze rodziny.
Błogosław dzieciom na całym świecie.
Niech miłość, którą przyniosłeś
uczyni nas szczęśliwszymi.
Niech wszyscy ludzie zrozumieją
orędzie Bożego Narodzenia,
że przyszedłeś darować światło,
radość i pokój całemu światu.
Który żyjesz i królujesz
z Bogiem Ojcem
w jedności Ducha Świętego,
Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Żródła:
http://niedziela.pl/artykul/68079/nd/Dzieciatko-Jezus—Slowo-Wcielone
https://adonai.pl/boze-narodzenie/?id=16
https://kosciol.wiara.pl/doc/2393376.Praskie-Jezulatko
https://www.karmel.pl/praga-cudowne-praskie-dzieciatko-jezus-jezulatko/
http://niedziela.pl/artykul/72909/nd
foto:
http://www.rdn.pl/religia/jodlowa-pasterka-rozpocznie-odpust-w-sanktuarium-dzieciatka-jezus
https://forumdlazycia.wordpress.com/2013/12/19/modlitwa-benedykta-xvi-do-praskiego-dzieciatka-jezus/
https://en.wikipedia.org/wiki/Santo_Bambino_of_Aracoeli
4 komentarze
Stanisława · 13 stycznia 2019 o 18:23
Dziękuję Ci Weroniko za tak obszerne naświetlenie kultu Dzieciątka Jezus. W dzieciństwie bardzo identyfikowałam się maleńkim Jezusem i odwiedziny Dzieciątka w szopce były dla mnie dużym przeżyciem. Czytając Twój tekst uświadomiłam sobie jak daleko odeszłam od szopki w dorosłym życiu, która już nie wywołuje tak wielkiego poruszenia serca. O wiele bliższy stał mi się Pan Jezus – Nauczyciel i Zbawca. Teraz zadumałam się, w ostatnim dniu okresu Bożego Narodzenia i liczę ile symbolicznych miejsc narodzenia odwiedziłam w tym okresie. Cztery. I zaczynam tęskni c za kolejnym Bożym Narodzeniem przeżytym głębiej z Dzieciątkiem.
Weronika · 13 stycznia 2019 o 18:59
Stasiu dziękuję 🙂
Koniecznie muszę dopowiedzieć, że również w Krakowie na Stradomiu u sióstr bernardynek w kościele św. Józefa znajduje się cudowna figurka Dzieciątka Jezus Koletańskiego. Historia niezwykła. A maleńki Jezus upodobał sobie to miejsce, słucha uważnie zanoszonych tu modlitw i dzieją się cuda oj dzieją 🙂 Rozpamiętywać wcielenie Syna Bożego, cieszyć się Nim, uwielbiać i kształtować życie na Jego wzór możemy dzień po dniu, mamy więc błogosławiony czas 🙂
źródło:
https://pl.aleteia.org/2018/05/02/dzieciatko-jezus-koletanskie-nie-pozostawia-bez-opieki-poznajcie-cudowna-figurke/
Stanisława · 13 stycznia 2019 o 21:59
Tak, mamy blogosławiony czas!
I Ciebie Weroniko, która go dla nas zatrzymujesz na chwilę.
Weronika · 14 stycznia 2019 o 13:10
” Czytamy (…) w Liście do Galatów: „Kiedy nadeszła pełnia czasów Bóg zesłał swego Syna”. Ten tekst pokazuje, że wołanie o Mesjasza, o przywrócenie harmonii w świecie i dopełnienie stworzenia, jest wołaniem o zamknięcie czasu. Ten czas rozpoczął się tam w stworzeniu, a tu miałby się skończyć. Stało się to w Jezusie i jest zapowiadaną pełnią czasów, która trwa.”
źródło:
http://www.niedziela.pl/artykul/10883/nd/Po-co-Bog-dal-nam-czas