Adwent, to cudowny czas aktywnego oczekiwania. Wiąże się bowiem z  uczestniczeniem w roratach, śpiewaniem Godzinek ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, nowennie do Dzieciątka Jezus.

W mojej parafii roraty odprawiane są wieczorem, ze względu na liczny udział dzieci (tak było przed pandemią…), które co dzień mogły brać udział w losowaniu, a nagrodą było zabranie figurki Dzieciątka Jezus do domu, aby móc adorować Go wraz z całą rodziną.

Dlaczego roraty ?

„Dokładna historia Mszy św. roratnich jest trudna do odtworzenia. Są to msze wotywne o Najświętszej Maryi Pannie, odprawiane w Adwencie; ich potoczna nazwa pochodzi od pieśni na wejście, opartej na proroctwie Izajasza (Iz 45,8) i zaczynającej się: „Rorate caeli desuper, et nubes pluant iustum; aperiatur terra, et germinet Salvatorem”-„Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków, niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela”. Są to też jedyne msze w czasie Adwentu, gdy śpiewany jest hymn „Chwała na wysokości Bogu”.

Z pewnością początki rorat wiążą się z dawną tradycją celebrowania Zwiastowania Pańskiego właśnie w okresie Adwentu. W Kościołach Wschodnich od V w. samo święto Zwiastowania przypadało 18 grudnia; jednak równie istotna dla dalszej historii rorat wydaje się tu zachodnia tradycja tzw. zimowych dni kwartalnych (w Polsce: suchych dni, od staropolskiego „suszyć”, czyli „pościć”). Dni kwartalne, znane w liturgii rzymskiej od czasów starożytnych, to środa, piątek i sobota na początku każdej nowej pory roku, poświęcone przez Kościół na post i modlitwę. Obchodzone były one w: pierwszym tygodniu Wielkiego Postu, tygodniu po Zielonych Świątkach, tygodniu po święcie Podwyższenia Krzyża oraz w trzecim tygodniu Adwentu. Dni kwartalne przypadające w Adwencie przybrały również charakter przygotowania do świąt Bożego Narodzenia.

Właśnie w środę adwentowych suchych dni wspominano tajemnicę Zwiastowania. W tym dniu przed wschodem słońca odprawiano tzw. Missa Aurea – Złotą Mszę, o której pierwsze wzmianki pochodzą z klasztoru św. Gotharda w Hildesheim; a która była zwana także Mszą Mesjasza (od oczekiwania na Jego przyjście) lub Mszą Rorate – od pierwszych słów introitu Rorate Caeli, który właśnie wówczas był śpiewany. Co do najpopularniejszej w średniowieczu nazwy tej mszy, Missa Aurea, można spotkać różne jej wyjaśnienia; jedno z nich głosi że najprawdopodobniej w księgach mszalnych albo cała ta msza, albo przynajmniej jej początkowe litery były pisane złotem. Próbuje się też ją tłumaczyć po prostu pięknem owej liturgii, celebrowanej w średniowieczu bardzo uroczyście i bardzo wówczas cenionej: znane są nawet homilie św. Bernarda wygłaszane z jej okazji, zaczynające się od słów Missus est – Posłany został. Jednak powszechniej skłania się ku bardziej duchowemu/teologicznemu wyjaśnieniu, kładącemu nacisk na wagę, dostojność i znaczenie tajemnicy wspominanej w czasie tej liturgii: tajemnicę Maryjnego fiat (niech się stanie) i tajemnicę Wcielenia, a także na wyjątkową, wielką łaskę uzyskiwaną – jak wierzono – przez jej uczestników.

W Europie Zachodniej przyjął się z czasem zwyczaj odprawiania tej mszy przez 9 dni przed Bożym Narodzeniem, zaś w niektórych krajach – głównie Niemczech, Czechach, na Węgrzech oraz w Polsce – na mocy specjalnych przywilejów nadawanych przez Stolicę Apostolską rozciągnięto tę tradycję na cały okres Adwentu. W całym Kościele formularz i czytania mszy z dnia środy suchodniowej przeniesiono na czwartą niedzielę Adwentu: nawet obecnie, w posoborowych mszałach, wyraźne są podobieństwa między liturgią rorat oraz liturgią tej niedzieli (zwłaszcza antyfona na wejście, modlitwa nad darami i antyfona na komunię).

W Polsce tradycja mszy św. roratniej sięga XIII w., prawdopodobnie została przyniesiona z Węgier, głównie za sprawą bł. Kingi, żony Bolesława Wstydliwego. Pierwsze ślady tej liturgii znajdują się w księgach śląskich cystersów. Już w XIV w. msza była znana w całej Polsce, zaś szczyt popularności osiągnęła w XVI w., kiedy to zakładano specjalne bractwa/kapele rorantystów, mających właśnie uroczyście odprawiać msze święte roratnie, przede wszystkim w Adwencie, lecz w niektórych miejscach nawet codziennie, przez cały rok. Już z tamtych czasów pochodzą takie pieśni, jak „Hejnał wszyscy zaśpiewajmy”, „Boże wieczny, Boże żywy”, „Zdrowaś bądź Maryja”, czy „Oto Pan Bóg przyjdzie”. Najbardziej znanym bractwem było to założone w 1540 r. przez Zygmunta Starego przy Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu (przetrwało do 1872 r.). Śpiewali oni mszę roratnią przez cały rok, raz w tygodniu. Jak podają dokumenty, wierni bardzo licznie gromadzili się na roratach. Przed rozpoczęciem mszy, do ołtarza podchodzili kolejno przedstawiciele wszystkich stanów (król, prymas, senator, ziemianin, rycerz, mieszczanin oraz chłop), i wkładali w stojący na nim siedmioramienny lichtarz świece, mówiąc przy tym: : „Sum paratus ad adventum Dei”- „Jestem gotowy na przyjście Pana”. Być może właśnie z tej tradycji wywodzi się tzw. roratka – świeca ozdobiona niebieską lub białą wstążką, oraz mirtem lub bukszpanem, do dziś zapalana w czasie rorat, traktowana najczęściej jako symbol Maryi, niosącej prawdziwe światło, Maryi-jutrzenki, poprzedzającej Jezusa-słońce.

Z czasem, gdy fundacje rorantystów zaczęły podupadać – z braku funduszy i spadku popularności mszy roratniej – jej odprawianie z powrotem zaczęło się ograniczać do okresu Adwentu. Ale nawet do tego, by móc ją w Polsce odprawiać przez cały Adwent, potrzebna była zgoda Watykanu: udzielono jej w drugiej połowie XVI w. Później, przez kilka wieków poszczególne diecezje na terenie Polski uzyskiwały różne przywileje dotyczące odprawiania rorat. Praktyka dla całego kraju została ujednolicona dopiero przez kard. Stefana Wyszyńskiego, w 1957 i 1961 roku. Od II Soboru Watykańskiego roraty mogą być odprawiane jedynie w dni powszednie.” Eliza Litak

Czekam na Ciebie, Jezu mój mały,

ciche błagania ku niebu ślę.

Twojego przyjścia czeka świat cały,

sercem gorącym przyzywam Cię.

Spójrz, tęskniony na tej ziemi,

przybądź, Jezu, pociesz nas!

Szczerze kochać Cię będziemy,

przyjdź, o Jezu, bo już czas !

źródło: liturgia.pl

zdjęcia: pixabay

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This div height required for enabling the sticky sidebar