„Dzieckiem Bożym jestem ja”… a Maryja – moją Mamą

Opublikowane przez Weronika w dniu

                Ikona Maryi Nieustającej Pomocy towarzyszyła nam na spotkaniach Dzielnych Niewiast przez cały mijający rok formacyjny. Czytałyśmy Ją, bo to przecież Matka Wskazująca Drogę. Dokąd? Oczywiście, do Domu Ojca.

                Dzielna Niewiasto XXI wieku! Starożytny autor pokazuje, że dobrze mieć usta niewielkie (bo nie będą zbyt dużo mówiły), uszy małe (wyczulone na głos wewnętrzny) i nos wąski (by chłonął powiew Ducha Świętego, a nie zapachy tego świata). Słuchaj głosu serca, bo Bóg do niego chce mówić.
Jak mówi Bóg?  Kieruje do mnie i do Ciebie Swe Słowo. Choć zapisane przed tysiącami lat, jest ciągle „Żywe (…) skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” – Hbr 4,12.

Na ikonie Maryja przytula do serca Jezusa – Słowo Boże. Jeżeli Słowo Boże pozostaje w nas, jeżeli kochamy Słowo Boże, kochamy Jezusa. Pozwalamy kształtować się przez Niego. Nawet jeżeli nie rozumiemy wszystkiego, co dzieje się wokół nas, jesteśmy w stanie zachować pokój, odnaleźć wolę Bożą.
Maryja jest Matką…i każda z nas jest matką w swojej naturze. Zostałyśmy stworzone do budowania relacji. To jest nasza misja. Kiedy matka ją realizuje? Gdy kocha i wychowuje, gdy dyskretnie towarzyszy Dziecku do końca życia. Warto przyglądnąć się tu historii ukazanej w Księdze Tobiasza. Jej bohaterem jest posłany przez Boga Archanioł Rafał (Ciekawe, że jest on obecny tylko w Księdze Tobiasza, która jako jedyna w Piśmie Świętym jest w całości poświęcona tematowi małżeństwa i rodziny). Archanioł Rafał towarzyszy Tobiaszowi w jego wędrówce i uzdrowieniu.

Towarzyszyć dziecku, również temu duchowemu…i każdej osobie, którą Bóg stawia na naszej drodze, towarzyszyć jej w drodze. Pozwolić jej dojrzewać i rozwijać się. Dawać przysłowiową wędkę, a nie gotową rybę.

„Bądź pomocą” – mówi do nas Maryja z ikony. Już w Księdze RodzajuBóg powierzył kobiecie konkretną misję w życiu mężczyzny. Stwarzając, nazwał ją Ezerkenegdo. „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego [ezerkenegdo]” (Rdz 2, 18). Kobieta jest Ezer – pomocą – przez samo stworzenie, czyli jej tożsamość. Bóg stwarza kobietę jako Ezer – równorzędna.

                Pora więc założyć sandały (ich obraz pojawia się też wielokrotniew Biblii) i wyruszyć w drogę życia, bo„Łaska Ducha Świętego nie znosi – jak mówi św. Ambroży – opieszałości”. Maryja też wyruszyła z pośpiechem…

Jaka jest moja misja życiowa, jakie zadania mam do spełnienia? Kluczowe do podejmowania misji są charyzmaty, którymi Bóg mnie obdarował.Otrzymujemy je po to, abysłużyć innym ludziom. Wiedziała o tym misjonarka świecka Helenka Kmieć, która dzieliła się doświadczeniem spotkania Boga i mówiła: „Dar Darmo Dany Do Dawania”.

                                                                                        Córka Maryi, która chce być Dzielna jak Ona


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *