Mówiono o niej, że jest „aniołem w ludzkiej skórze”, „pierwszą duszą do Nieba”…

Ta młodziutka córka Kościoła tarnowskiego, (…) mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jak i jej młode ciało uległo śmierci, ale to ludzkie ciało nosi w sobie zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym, przez Chrystusa…” ( Św. Jan Paweł II: Homilia w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej Karoliny Kózkówny ).

18 dnia każdego miesiąca kilka tysięcy osób rusza śladami ostatniej drogi młodej Błogosławionej, o godzinie 15 pod domem – kaplicą w Wał Rudzie rozpoczyna się droga krzyżowa szlakiem jej męczeństwa.

Karolina, przyszła na świat w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda 2 sierpnia 1898 r. jako czwarte z jedenaściorga dzieci Jana i Marii z Kózków. Była chłopskim dzieckiem, twardym i zahartowanym. Potrafiła pracować w polu nie gorzej niż parobek. Mimo to nie straciła ambicji, chciała się uczyć, skończyła pięć klas podstawówki. Radzili się jej nawet miejscowi księża… Pod gruszą niedaleko domu przygotowywała wiejskie dzieci do sakramentów.

Karolina wzrastała w atmosferze żywej i autentycznej wiary, która wyrażała się we wspólnej rodzinnej modlitwie wieczorem i przy posiłkach, w codziennym śpiewaniu Godzinek, częstym przystępowaniu do sakramentów i uczestniczeniu we Mszy także w dzień powszedni. Ich uboga chata była nazywana „kościółkiem”, ponieważ krewni i sąsiedzi gromadzili się tam często na wspólne czytanie Pisma Świętego, żywotów świętych i religijnych czasopism. W Wielkim Poście śpiewano tam Gorzkie Żale, a w okresie Bożego Narodzenia – kolędy.
Karolina, pracowita i obowiązkowa, od najmłodszych lat ukochała modlitwę, nie rozstawała się z otrzymanym od matki różańcem – modliła się nie tylko w ciągu dnia, ale i w nocy. We wszystkim była posłuszna rodzicom, z miłością i troską opiekowała się młodszym rodzeństwem. 

Duży wpływ na duchowy rozwój Karoliny miał jej wuj, Franciszek Borzęcki, bardzo religijny i zaangażowany w działalność apostolską i społeczną. Siostrzenica pomagała mu w prowadzeniu świetlicy i biblioteki, do której przychodziły często osoby dorosłe i młodzież. Prowadzono tam kształcące rozmowy, śpiewano pieśni religijne i patriotyczne, deklamowano utwory wieszczów.

Karolina była urodzoną katechetką. Gdy poznała jakąś prawdę wiary lub usłyszała ważne słowo, spieszyła, by przekazać je innym. Katechizowała swoje rodzeństwo i okoliczne dzieci, śpiewała z nimi pieśni religijne, odmawiała różaniec i zachęcała do życia według Bożych przykazań. Wrażliwa na potrzeby bliźnich, chętnie zajmowała się chorymi i starszymi, odwiedzała ich, oddając im różne posługi i czytając pisma religijne. Przygotowywała w razie potrzeby na przyjęcie Wiatyku. W swojej parafii była członkiem Towarzystwa Wstrzemięźliwości oraz Apostolstwa Modlitwy i Arcybractwa Wiecznej Adoracji Najświętszego Sakramentu.

Karolina zginęła w 17. roku życia, 18 listopada 1914 roku, na początku I wojny światowej, kiedy to carski żołnierz uprowadził ją przemocą i bestialsko zamordował, gdy broniła się pragnąc zachować dziewictwo . Po kilkunastu dniach, w pobliskim lesie znaleziono jej zmasakrowane ciało. Tragedia jej śmierci nie miała świadków.
Pogrzeb sprawowany w niedzielę 6 grudnia 1914 r. zgromadził ponad 3 tysiące żałobników i był wielką manifestacją patriotyczno-religijną okolicznej ludności, która przekonana była, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Od tego momentu rozpoczął się kult Karoliny. Pochowano ją początkowo na cmentarzu , ale w 1917 roku bp Wałęga przeniósł jej ciało do grobowca przy parafialnym kościele we wsi Zabawa.

W trakcie procesu beatyfikacyjnego 6 października 1981 r. przeprowadzono ekshumację i pierwsze rozpoznanie doczesnych szczątków Karoliny; złożono je w sarkofagu w kruchcie kościoła w Zabawie.

10 czerwca 1987 r. w Tarnowie św. Jan Paweł II beatyfikował Karolinę, zaś uroczystym rozpoczęciem jej kultu była translokacja relikwii – przeniesienie trumny z przedsionka kościoła i złożenie w sarkofagu pod mensą głównego ołtarza parafialnego kościoła.

Błogosławiona Karolina jest patronką Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) i Ruchu Czystych Serc a jej wspomnienie przypada 18 listopada.

W tym roku obchodzimy 30-lecie beatyfikacji i w tym roku również wszedł na ekrany kin film o bł.Karolinie „Zerwany Kłos” w reżyserii Witolda Ludwiga.

Źródła:

http://www.sanktuariumzabawa.pl/index.php/pl/

http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/739

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3539489,w-zabawie-czyli-tam-gdzie-rodzi-sie-dobro-hwww.zerwanyklos.pl

http://www.radiomaryja.pl/kosciol/wspomnienie-bl-karoliny-kozkowny-dziewicy-i-meczennicy/

Strona Ruchu Czystych Serc

 

 

 

 

 

8 Komentarze

  1. A pielgrzymowaliśmy 18.sierpnia szlakiem męczeństwa bł.Karoliny. Drogę Krzyżową poprowadziło tym razem Apostolstwo Trzeźwości, a później w Sanktuarium bł. Karoliny uczestniczyliśmy w Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie. Pielgrzymi przybyli z różnych stron Polski a także z zagranicy .
    Bł.Karolino dziękuję, że tak nam to zaplanowałaś i poprowadziłaś 🙂

  2. Karolina – to imię oznacza – wierna małżonkowi, oddana domowi 🙂

    Dla mnie bł. Karolina to dziewczyna o posłusznym i Bożym Sercu – uczy jak być wierną Bogu do końca!

    Weroniko, Niewiasto o pięknym uśmiechu/piękny wpis
    Dlaczego bł. Karolina jest bliska Twojemu Sercu?

    Pozdrawiam wiernie

    Ps. Najbliższe imieniny Karoliny, przypadają 18 listopada – warto zapamiętać 🙂

  3. Irenko kochana a 18 listopada, to sobota i co Ty na to ? 🙂 A może DN przyjadą do Wał Rudy w ten dzień uczcić tą piękną Błogosławioną ?
    Odpowiadając na Twoje pytanie Irenko- Niewiasto z sercem na dłoni 🙂 , to powiem tak, jeśli bł. Karolina jest patronką Ruchu Czystych Serc, to również Dzielnych Niewiast. Wszak czystość wg stanu i powołania, to dla nas naturalna kolej rzeczy.
    Pozdrawiam i do zobaczenia 🙂

  4. Dziewczyna w liliowym wianku

    O jak piękna jesteś przyjaciółko moja
    jak piękna
    biegniesz przez pola lilii
    na twej głowie wianek
    w kolorowej sukience
    włosy twe rozwiane
    Dokąd biegniesz?………

  5. Piękna Weroniko – dzięki Tobie i innym DN, byłam po razy pierwszy w tym roku w w Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie i uczestniczyłam w Drodze Krzyżowej/ dziękuję

    Jak Bóg da – spotkamy się 18 listopada z bł. Karoliną/zapraszamy DN 🙂

    Życzę radosnej i dobrej niedzieli

    Ps. B.D.N. – piękny wiersz – masz talent, czekamy z radością na inne utwory 🙂

  6. Kochane Dzielne Niewiasty – ukochane Córki Króla, dziękuję za wasze piękne komentarze i wiersz , a każdego kto nas tu odwiedza na blogu, zachęcam do dzielenia się własnymi refleksjami i świadectwami.
    Pozdrawiam i powierzam Was orędownictwu prezentowanych tutaj Świętych i Błogosławionych 🙂

  7. Dla mnie błogosławiona Karolina jest wzorem do naśladowania. A od tego roku szczególnie zaczęłam się nią interesować, ponieważ Bóg w te wakacje wstąpiłam do Ruchu Czystych Serc, którego jak wiemy jest patronką. Czyste serce jest bardzo ważne i trzeba o tym głośno mówić. Każdy z nas powinien dbać o swoją czystość. Bo jak czytamy w Piśmie Świętym: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Każdy z nas musi nad sobą pracować i dać przemieniać się Bogu. On nas ukształtuje, wypali wszystko co nie pochodzi od Niego. A ten Ruch i wymagania jakie stawia dla osób pozwalają na konkretną pracę nad sobą. Niektórzy twierdzą, iż jest to za dużo, że młoda osoba nie musi, aż tak się poświęcać…dużo opinii słyszałam na ten temat. Wymagania jakie stawia przed nami bycie w RCS’e to: codzienna Msza Święta, adoracja Najświętszego Sakramentu, życie w czystości do ślubu (jeśli mamy powołanie do małżeństwa), systematyczna spowiedź, codzienne odmawianie modlitwy zawierzenia i przestrzeganie wszystkiego co jest w niej zawarte. Jak wiemy praca nad sobą nie jest prosta, dlatego potrzebujemy siły i mocy płynącej od Boga, a RCS daje nam konkretne narzędzia jakie pomogą nam zmieniać się każdego dnia. Polecam każdej młodej osobie RSC, a małżeństwom RCSM. Ja już po miesiącu widzę różnicę i czuje jak Bóg prowadzi mnie za rękę w walce o czyste serce. Chwała Panu za RCS.

    • Dziękuję Kasiu chwaląca tańcem Pana 🙂 za budujące świadectwo.
      Chwała Panu! Tak, czystość wg stanu i powołania jest przede wszystkim Łaską, o którą trzeba każdego dnia prosić Pana Boga, a wszystko to składać przez przez Niepokalane Serce Maryi Dziewicy. To najskuteczniejsza droga.
      A czy któraś z DN należy do Ruchu Czystych Serc Małżeństw ?

Skomentuj Weronika Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This div height required for enabling the sticky sidebar